Ładunek ropy naftowej zalegający od 2016 na zacumowanym nieopodal Jemenu byłym tankowcu groził jedną z największych katastrof ekologicznych. Po zakończeniu procesu przeniesienia ładunku na inny statek świat odetchnął z ulgą, ale potrzeba więcej funduszy, aby to wszystko zakończyć.
W Jemenie zakończono przepompowywanie 1,1 mld baryłek ropy z niszczejącego tankowca, co pozwoliło uniknąć katastrofy ekologicznej, ponieważ istniało poważne ryzyko wycieku surowca ze statku, który nie został rozładowany od 2015 roku z powodu wojny - poinformowała w czwartek ONZ.
W tureckim porcie Derince nad Morzem Marmara doszło do groźnej eksplozji, która spowodowała znaczne zniszczenia w strefie załadunku zboża na statki. Burmistrz miasta Kocaeli, Tahir Buyukakyn, potwierdził, że eksplozja uszkodziła aż 13 z 16 elewatorów zbożowych, a 12 osób zostało rannych w wyniku tego zdarzenia.
Mieszkańcy okupowanego przez Rosję Krymu informowaliw sobotę nad ranem o eksplozjach, które dały się słyszeć w pobliżu Mostu Krymskiego (Kerczeńskiego) łączącego ten półwysep z Rosją kontynentalną - informuje agencja AP. Władze rosyjskie zaprzeczyły jakoby most był atakowany.
W nocy z piątku na sobotę w wyniku ataku ukraińskiego morskiego drona na wodach Morza Czarnego uszkodzony został rosyjski tankowiec SIG. Statek został zaatakowany w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej łączącej okupowany przez Rosjan Krym z rosyjskim Krajem Krasnodarskim.
Przeprowadzony w nocy atak z użyciem bezzałogowych dronów nawodnych zakończył się uszkodzeniem rosyjskiego okrętu desantowego. Pojawiają się nowe informacje o całej operacji, które wskazują na jej szerszy zasięg. Najprawdopodobniej miała ona uderzyć w rosyjską infrastrukturę portową na Morzu Czarnym.
Służby ratownicze nie są w stanie opanować pożaru statku towarowego Fremantle Highway, na którego pokładzie znajdują się 3783 samochody, w tym 25 pojazdów elektrycznych - informuje w czwartek holenderska straż przybrzeżna. Istnieje niebezpieczeństwo, że na płonącej u wybrzeży Holandii jednostce dojdzie do eksplozji aut elektrycznych, co grozi katastrofą ekologiczną - ostrzegają eksperci.
Zerwanie umowy zbożowej przez Rosję i eskalacja morskiego aspektu wojny na Ukrainie przypomniało o niebezpieczeństwie w postaci min morskich. Obie strony konfliktu wykorzystują je jako stosunkowo tani i zarazem skuteczny środek ochrony przed wrogimi okrętami, blokujący wybrane obszary Morza Czarnego. Z racji na sztormy stanowią również zagrożenie dla wybrzeży, gdyż wyrzucane na plaże i inne obszary nadmorskie, niekiedy blisko zabudowy mieszkalnej, mogą detonować, zagrażając infrastrukturze i życiu ludzkiemu.
W związku z groźbami ataków na statki płynące do Ukrainy, rosyjska marynarka wojenna przeprowadziła ćwiczenie na Morzu Czarnym z użyciem ostrej amunicji. Jego kulminacyjnym punktem było zatopienie z użyciem rakiety byłej, ukraińskiej korwety, którą Rosja zajęła w trakcie aneksji Krymu w 2014 roku.
Ukraińskie media pokazały w poniedziałek zdjęcia satelitarne uszkodzonego mostu prowadzącego na anektowany przez Rosję Półwysep Krymski. Jedno z przęseł mostu zostało całkowicie zniszczone i nie da się go naprawić.
Rosja będzie mogła zbudować bazę na Morzu Czerwonym w zamian za wsparcie dla armii sudańskiej
Huti kontynuują ataki, ale bez efektów. Ich "sukcesy" są szybko dementowane
Statki badawcze Oceanograf i Oceania wypłynęły w rejs za koło podbiegunowe
Brytyjski okręt przechwytuje na Oceanie Indyjskim narkotyki o wartości 15 milionów funtów
W Gdańsku zatrzymano sternika pływającego bez uprawnień. Miał przy sobie narkotyki
Prezydent Korei Południowej zatwierdził eksplorację ogromnych złóż ropy naftowej i gazu