Włochy i Wielka Brytania chcą przewodzić w Europie walce z nielegalną imigracją – zadeklarowali premierzy obu krajów Giorgia Meloni i Rishi Sunak w artykule opublikowanym w piątek na łamach dzienników „Corriere della Sera” i „The Times". W ten sposób, ich zdaniem, chroni się zaufanie obywateli.
"Niemcy zawarli w negocjowanej właśnie umowie o imigrantach trik: same afiszują się na pokaz z niewinnością i dobrocią, a równocześnie trzymają ręce w kieszeniach i sponsorują milionami euro statki organizacji pozarządowych, które przywożą nielegalnych imigrantów do włoskich portów - powiedział w rozmowie z PAP prof. Marco Patricelli włoski historyk, autor książki "Ochotnik" o rotmistrzu Witoldzie Pileckim.
Statek hiszpańskiej organizacji pozarządowej Open Arms został zatrzymany na 20 dni w porcie w Carrarze w Toskanii na mocy decyzji administracyjnej, a NGO otrzymała grzywnę za naruszenie nowych zasad ratowania migrantów, wprowadzonych przez włoski rząd - podały media w czwartek. Dzień wcześniej jednostka wpłynęła do portu ze 176 migrantami na pokładzie.
Premier Włoch Giorgia Meloni zapewniła we wtorek, że jej rząd będzie nieprzerwanie zwalczał przemyt migrantów, także - jak dodała - w imię tych, którzy stracili życie na morzu. Oświadczenie to Meloni złożyła w 10. rocznicę katastrofy łodzi z migrantami niedaleko brzegów Lampedusy. Dzień ten poświęcony jest we Włoszech pamięci migrantów, którzy zginęli na morzu.
Włoski dziennik "Il Giornale" opublikował w poniedziałek na swojej stronie internetowej nagranie, na którym widać grupę migrantów na łodzi rzucających kamieniami w motorówkę tunezyjskiej straży przybrzeżnej. Gazeta dodała, że migranci, płynący w kierunku włoskiej wyspy Lampedusa uzbrojeni byli w maczety.
Ponad milion migrantów przypłynęło do Włoch w ciągu ostatnich dziesięciu lat - te dane MSW ogłoszone w niedzielę obejmują okres począwszy od katastrofy kutra rybackiego koło wyspy Lampedusa 3 października 2013 roku, w której zginęło 368 migrantów. Łączna liczba ofiar na Morzu Śródziemnym od tamtego momentu to 28 tysięcy; wśród nich 1140 dzieci.
Na spotkaniu z włoskim ministrem spraw zagranicznych Antonio Tajanim, szefowa MSZ RFN Annalena Baerbock pozostała uparta: Niemcy będą nadal finansować statki organizacji pozarządowych, zajmujące się ratowaniem migrantów na Morzu Śródziemnym. Tajani wyjaśnił, że "jego zdaniem finansowanie promuje cierpienie na Morzu Śródziemnym" - pisze portal Tichys Einblick.
Około 130 tysięcy migrantów przybyło w tym roku drogą morską do Włoch; to dwa razy więcej niż w tym samym okresie w 2022 r. Sprawa rosnącej fali migracyjnej znalazła się w centrum dyskusji politycznej i, jak wykazują sondaże, budzi coraz większe zaniepokojenie obywateli.
Szef włoskiego MSZ, wicepremier Antonio Tajani wyraził zaniepokojenie informacją o tym, że w kierunku wyspy Lampedusa płynie siedem statków organizacji pozarządowych pod banderą Niemiec. Od kilku dni trwa spór Rzymu z Berlinem, który postanowił finansować organizacje pozarządowe (NGO), ratujące migrantów na Morzu Śródziemnym i przewożące ich potem do Włoch.
Rząd Włoch przyjął w środę dekret, którego celem ma być ułatwienie wydalania nielegalnych imigrantów, uważanych za niebezpiecznych oraz położenie kresu zjawisku tzw. fałszywych nieletnich. To ci migranci, którzy po przypłynięciu do Włoch deklarują się jako niepełnoletni, by zapewnić sobie pobyt w osobnych ośrodkach, a zatem i lepsze warunki.
Chińscy hakerzy infekują europejskie statki
Poszło z dymem. Wysadzili platformę w suchym doku [WIDEO]
Tak gorąco na Morzu Czerwonym nie było od dawna. Siły koalicji zwalczają Huti w każdej domenie i pomagają ofiarom ataków
"Ratownik" po amerykańsku. Zwodowano nowy okręt ratowniczy dla sił morskich USA
2H i Vekta Group pracują nad innowacjami w zakresie kabli wysokiego napięcia dla morskich elektrowni wiatrowych
Tärntank zamawia dziesiąty hybrydowy chemikaliowiec od Kongsberg Maritime