• <

Świat reaguje na sankcje, które nałożyły USA (ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY)

Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Świat reaguje na sankcje, które nałożyły USA (ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY)

Wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa sankcję na Chiny, Kanadę i Meksyk nie pozostają bez echa. Sytuację komentują także przedstawiciele innych państw, a ekonomiści zwracają uwagę na możliwe reperkusje.

04:03 Kanada/Trudeau zapowiada cła odwetowe na towary amerykańskie

Premier Kanady Justin Trudeau zapowiedział w sobotę, że Kanada wprowadzi 25 proc. cła odwetowe na towary amerykańskie wartości 155 mld dolarów kanadyjskich (CAD) (ok. 106,5 USD) w odpowiedzi na ogłoszone wcześniej cła amerykańskie.

Występując na konferencji prasowej w Ottawie Trudeau oświadczył, że cła na towary amerykańskie wartości 30 mld CAD wejdą w życie we wtorek 4 lutego a pozostałe, na towary wartości 125 mld CAD, w ciągu kolejnych 21 dni.

Premier ostrzegł, że cła kanadyjskie zaszkodzą gospodarce amerykańskiej. Zachęcał Kanadyjczyków aby kupowali towary kanadyjskie i spędzali wakacje raczej w swoim kraju, a nie w Stanach Zjednoczonych.

Trudeau dodał, że rozpatrywane są również inne posunięcia, m. in. dotyczące minerałów o krytycznym znaczeniu, produkcji energii i innych form dotychczasowej współpracy. (PAP)

jm/

04:16 Meksyk/Prezydent zarządziła cła odwetowe na cła Trumpa, odrzuciła oskarżenia o przestępcze związki

Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum nakazała w sobotę wprowadzenie ceł w odwecie za 25-procentowe taryfy nałożone na import z Meksyku przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Odrzuciła oskarżenia o związki jej rządu z organizacjami przestępczymi.

„Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom wobec rządu Meksyku, że ma on związki z organizacjami kryminalnymi, jak również wszelkie zamiary ingerowania w nasze terytorium” – napisała Sheinbaum na platformie X.

Sheinbaum napisała też, że wobec kroków podjętych przez administrację Trumpa poleciła ministrowi gospodarki wprowadzenie w życie „planu B, nad którym pracowaliśmy”, przewidującego cła i inne środki „w obronie interesów Meksyku”.

Ministerstwo gospodarki nie podało, jak dotychczas, szczegółów w sprawie tych ceł i innych środków odwetowych – podał dziennik „El Sol de Mexico”.

Trump twierdził, że nakłada 25-procentowe cła na towary sprowadzane z Meksyku w odpowiedzi na nieskuteczność władz tego kraju w walce z nielegalną migracją i przemytem fentanylu, syntetycznego opioidu wiązanego w USA ze śmiercią dziesiątków tysięcy osób rocznie.

Prezydentka Meksyku oświadczyła, że jej rząd nie dąży do konfrontacji z USA, lecz zabiega o współpracę i dialog. Zaznaczyła, że władze Meksyku przejęły w ciągu czterech miesięcy ponad 40 ton narkotyków, w tym 20 mln dawek fentanylu, oraz aresztowanie ponad 10 tys. osób związanych z tymi organizacjami.

„Jeśli rząd Stanów Zjednoczonych i jego agencje chcą zmierzyć się z poważnym (problemem) zażywania fentanylu w ich kraju, mogą na przykład walczyć ze sprzedażą środków odurzających na ulicach jego najważniejszych miast, czego nie robią” – napisała Sheinbaum.

„Zażywanie i sprzedaż narkotyków odbywa się w ich kraju i jest problemem zdrowia publicznego, którego nie rozwiązali. Ponadto epidemia syntetycznych opioidów w Stanach Zjednoczonych wzięła się z masowego przepisywania tego typu leków” – oceniła przywódczyni Meksyku.

Rozporządzenie podpisane w sobotę przez Trumpa przewiduje nałożenie 25-procentowych ceł na towary z Kanady i Meksyku oraz dodatkowych 10-procentowych ceł na import z Chin. Wyjątkiem będą surowce energetyczne z Kanady, obłożone cłem w wysokości 10 proc. Nowe taryfy mają wejść w życie 4 lutego.(PAP)

wia/ jm/

05:30 Kanada/ Trudeau zapowiada cła odwetowe na towary amerykańskie

Premier Kanady Justin Trudeau zapowiedział w sobotę, że Kanada wprowadzi 25 proc. cła odwetowe na towary amerykańskie wartości 155 mld dolarów kanadyjskich (CAD) (ok. 106,5 mld USD) w odpowiedzi na ogłoszone wcześniej cła amerykańskie. Zapowiedział też dodatkowe posunięcia restrykcyjne.

Podczas konferencji prasowej w Ottawie Trudeau oświadczył, że cła na towary amerykańskie wartości 30 mld CAD wejdą w życie we wtorek 4 lutego a pozostałe, na towary wartości 125 mld CAD, w ciągu kolejnych 21 dni. Czas ten kanadyjskie firmy mają wykorzystać na znalezienie alternatywnych dostawców.

„Ta decyzja naraża na szwank relację o charakterze historycznym” - podkreślił Trudeau, komentując sobotnią decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o nałożeniu od wtorku 25 proc. ceł na import towarów z Kanady oraz 10 proc. ceł na import kanadyjskiej ropy naftowej.

„Chcę zwrócić się bezpośrednio do Amerykanów, naszych najbliższych przyjaciół i sąsiadów. To wybór, który zaszkodzi Kanadyjczykom, ale ponadto będzie miał rzeczywiste konsekwencje dla was” - powiedział Trudeau. „Cła na Kanadę narażą wasze miejsca pracy (…) Podniosą dla was koszty, w tym koszty zakupów żywności i benzyny na stacjach” - dodał.

Podkreślił też, że cła ograniczą dostęp do takich towarów jak surowce do produkcji nawozów, stal, uran i aluminium oraz naruszą porozumienie o wolnym handlu między Kanadą, USA i Meksykiem. Premier Kanady przypomniał, że to na terenie Kanady znajdują się złoża minerałów krytycznych, surowce energetyczne i inne zasoby naturalne, których USA potrzebują.

Na początek Kanada będzie nakładać cła na amerykańskie warzywa, soki owocowe – w tym sok pomarańczowy, piwo, wino, mocne alkohole, ubrania, buty i perfumy. Cła zostaną też nałożone na sprzęty gospodarstwa domowego, meble, sprzęt sportowy, drewno, wyroby plastikowe i „wiele wiele innych” - dodał Trudeau. Kanada planuje też inne działania, takie jak np. ograniczenia eksportowe minerałów krytycznych i ropy do USA oraz zablokowanie amerykańskim firmom możliwości uczestniczenia w przetargach na kanadyjskie zamówienia publiczne.

Premier Kanady zwrócił się do Kanadyjczyków, by kupowali kanadyjskie towary i zachęcał do zmiany planów wakacyjnych. „Znajdźcie swój sposób, by bronić Kanady” - dodał. Zaapelował o solidarność w trudnych czasach i wzajemną pomoc. „Mamy swoją własną tożsamość, naszą własną historię i nasze własne wartości. (…) Wolimy rozstrzygać spory poprzez dyplomację, ale jesteśmy gotowi, żeby się bić kiedy to jest konieczne (…) Kanada jest najlepszym krajem na świecie” - powiedział Trudeau.

Premier przypomniał wystąpienie prezydenta USA Johna Kennedy'ego wygłoszone w parlamencie Kanady w 1961 r. „Geografia uczyniła z nas sąsiadów. Historia uczyniła z nas przyjaciół. Gospodarka uczyniła z nas partnerów. A potrzeba uczyniła z nas sojuszników” - cytował Trudeau.

Przypomniał też o historycznych więzach obu krajów. „Od wybrzeży Normandii do gór na Półwyspie Koreańskim, od pól bitewnych Flandrii do ulic Kandaharu, walczyliśmy i ginęliśmy razem z wami” – mówił premier, nawiązując do ważnego dla Kanadyjczyków wiersza z czasów pierwszej wojny światowej „In Flanders Fields” o makach kwitnących na polach Flandrii, między grobami żołnierzy, napisanego przez Johna McCrae. Przypomniał o pomocy Kanady dla USA w uwolnieniu zakładników podczas kryzysu irańskiego, o pomocy po huraganie Katrina w 2005 r. i pomocy w gaszeniu pożarów w Kalifornii w ostatnich tygodniach

Trudeau wspomniał też o swojej sobotniej rozmowie z prezydentką Meksyku Claudią Sheinbaum. „Zobowiązaliśmy się do współpracy, by stawić czoła [cłom]” - powiedział Trudeau.

Działania odwetowe ogłaszali w sobotę także premierzy kanadyjskich prowincji. Premier Nowej Szkocji Tim Houston zapowiedział, że Nowa Szkocja ograniczy amerykańskim firmom możliwość uczestniczenia w zamówieniach publicznych, a od wtorku Nova Scotia Liquor Corporation, należąca do rządu prowincji sieć sklepów z alkoholami, przestanie sprzedawać amerykański alkohol. O wykluczeniu amerykańskich firm z zamówień publicznych poinformowali też w sobotę premier Quebeku Francois Legault oraz premier Kolumbii Brytyjskiej David Eby.

Z Toronto Anna Lach(PAP)

lach/ jm/

07:18 Chiny sprzeciwiają się amerykańskim cłom i zapowiadają własne środki zaradcze

Chiny stanowczo sprzeciwiły się decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa o nałożeniu 10-procentowych ceł na import z ChRL. Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.

"Wojny handlowe i celne nie mają zwycięzców" – oświadczył w niedzielę rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych, podkreślając, że decyzje prezydenta Donalda Trumpa "nie rozwiążą wewnętrznych problemów USA i nie przyniosą korzyści żadnej ze stron, a tym bardziej światu".

Biały Dom jako oficjalny powód nałożenia 10-procentowych ceł na import z Chin oraz 25-procentowych na towary z Kanady i Meksyku wskazał napływ fentanylu przez północną i południową granicę USA. Fentanyl, syntetyczny opioid, w ubiegłym roku przyczynił się do śmierci 100 tys. Amerykanów. Administracja USA oskarża Pekin o dostarczanie prekursorów chemicznych wykorzystywanych przez kartele narkotykowe.

Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych w niedzielnym oświadczeniu podkreśliło, że Chiny mają „jedno z najsurowszych” na świecie podejść do walki z narkotykami, zarówno pod względem regulacji, jak i ich egzekwowania.

W osobnym komunikacie chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO), argumentując, że "jednostronne" nałożenie ceł przez Stany Zjednoczone "poważnie narusza zasady WTO".

Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ bst/

15:12 Włochy/ Minister: UE musi uniknąć niszczycielskiej wojny handlowej z USA

Włoski minister do spraw firm i Made in Italy Adolfo Urso powiedział, że UE musi uniknąć "niszczycielskiej wojny handlowej" z USA. Tak skomentował w niedzielę decyzję prezydenta Donalda Trumpa, który podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin.

W wywiadzie dla dziennika "La Stampa" Urso oświadczył: "Trump ma precyzyjny mandat od swojego narodu: potwierdzić amerykański prymat, ożywić przemysł i rynek pracy w Stanach. Unia Europejska musi zrobić to sam,o dokonując rewizji swojej polityki gospodarczej i środowiskowej, natychmiast i bez żadnego udawania, z jednakową prędkością działania".

"Jednocześnie UE musi przystąpić do dyskusji w tej sprawie ze Stanami Zjednoczonymi, by uniknąć wybuchu niszczycielskiej wojny handlowej" - ocenił minister z rządu premier Giorgii Meloni.

Przypomniał, że Stany Zjednoczone są głównym partnerem handlowym Włoch po Niemczech, a największy wzrost odnotowuje się w sektorze dóbr luksusowych i specjałów, czyli - jak dodał - Made in Italy, "z których obywatele amerykańscy absolutnie nie chcą zrezygnować".

Adolfo Urso zadeklarował: "Ufamy w dialog i wielką uwagę, jaką Trump okazuje Giorgii, jedynej europejskiej liderce, zaproszonej na ceremonię jego zaprzysiężenia".

Zdaniem ministra po to, aby uniknąć wojny celnej Unia Europejska "musi zrozumieć racje Ameryki i podjąć natychmiast rozmowy, mając strategiczną wizję przy pełnej świadomości tego, że globalizacja się skończyła i że Zachód nie może się schronić i jednocześnie nie może zależeć od innych".

Włoski minister stwierdził, że Ameryka prezydenta Baracka Obamy "łudziła się, że może stworzyć duopol z Chinami, przesuwając środek ciężkości Stanów Zjednoczonych z Atlantyku na Pacyfik".

"Z Trumpem Europa ma okazję przywrócić Atlantyk i centralne Morze Śródziemne do swoich aktywów, z polityką inkluzywną wobec południa planety" - ocenił minister Urso.

"Z każdym dniem coraz bardziej powiększa się front rozsądku i rozpada się mur ideologii" - oznajmił szef włoskiego resortu przedsiębiorczości. Wyraził opinię, że unijny Zielony Ład "runął w Berlinie".

"Niemcy udowodnią to już za kilka dni" - zaznaczył, odnosząc się do wyborów parlamentarnych, które odbędą się w tym kraju 23 lutego.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ kar/

fot. Depositphotos

Dziękujemy za wysłane grafiki.