Pierwszy transfer nielegalnych imigrantów z Włoch do Albanii

Do ośrodka w Albanii włoski okręt wojskowy przewiózł w piątek 40 nielegalnych imigrantów, których wnioski o azyl odrzucono we Włoszech i zapadła wobec nich decyzja o deportacji. To pierwsza operacja transferu imigrantów z nakazem opuszczenia Włoch nie do ich kraju pochodzenia, ale poza UE.

Grupa 40 mężczyzn, głównie Tunezyjczyków i Marokańczyków, trafiła do jednego z dwóch ośrodków utworzonych na mocy porozumienia między rządami w Rzymie i Tiranie. Pierwotnie zakładano, że będą tam przebywać uratowani na morzu migranci, którzy nie zejdą na ląd na terytorium Włoch, ale od razu trafią do kraju poza Unią Europejską.

Pod koniec marca rząd Giorgii Meloni przyjął nowy dekret rozszerzający cele ośrodków. Zgodnie z nim będą wysyłani tam także ci nielegalni imigranci, którzy otrzymali nakaz opuszczenia Włoch, a sąd zatwierdził ich tymczasowy pobyt w specjalnym ośrodku.

Przewiezieni w piątek pod policyjną eskortą migranci, wśród których byli też obywatele Bangladeszu i Mołdawii, zostali zabrani z ośrodków pobytu we Włoszech.

Dziennik "La Repubblica" podał, że niektórzy z nich już złożyli odwołania od decyzji o deportacji z Włoch.

Nie wiadomo, jak długo pozostaną w albańskiej miejscowości Gjader.

Poprzednie operacje transferu łącznie 73 uratowanych na morzu migrantów zakończyły się porażką, bo po kilku dniach pobytu w albańskich centrach przewieziono ich do Włoch, co nakazał sąd w Rzymie. Sędziowie orzekli, że nie mogą oni przebywać poza UE.

Orzeczenia te wywołały napięcia między włoskim środowiskiem sędziowskim a rządem Giorgii Meloni, który zarzuca mu uniemożliwianie realizacji polityki migracyjnej.

W ośrodkach Albanii przebywać będą wyłącznie mężczyźni.

Ośrodki powstały na mocy porozumienia między rządami Włoch i Albanii zawartego w 2023 roku. Ich budowę i utrzymanie sfinansowała w całości strona włoska. Może tam przebywać do 3 tys. osób.

Inicjatywę tę ostro krytykuje centrolewicowa włoska opozycja, argumentując, że jest to niepotrzebne wydawanie pieniędzy z budżetu, które nie przynosi żadnych konkretnych rezultatów. Teraz zaś politycy lewicy mówią, że rozpoczęły się nielegalne deportacje imigrantów.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ kar/

Fot. Depositphotos