Zbigniew Gryglas, pełnomocnik rządu ds. morskiej energetyki wiatrowej poinformował, że w Gdyni powstanie terminal instalacyjny na potrzeby budowy farm wiatrowych na morzu. To bardzo dobra wiadomość dla miasta i Portu Gdynia.
Na konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Zbigniew Gryglas poinformował, że projekt terminalu instalacyjnego jest już na etapie komitetu stałego Rady Ministrów. Wyjaśnił również, że uchwała przesądzi, iż terminal ma powstać w porcie w Gdyni.
Gryglas ocenia, że terminal będzie kosztował około 500 mln zł i powinien być gotowy w 2024. Wtedy rozpoczną się pierwsze prace budowlane na morzu, prowadzone przez inwestorów morskich farm wiatrowych. W uchwale Rada Ministrów powinna wskazać również całą ścieżkę finansowania tej inwestycji.
Lokalizacja takiego terminala w Polsce jest niezbędna do tego, aby udział krajowych przedsiębiorstw w programie budowy farm wiatrowych na morzu wyniósł co najmniej 50%.
Według zamierzeń rządu, w 2030 w polskiej części Bałtyku powinny pracować farmy wiatrowe o mocy rzędu 8 GW.
Wczoraj miałem przyjemność otworzyć XV Konferencję @PSEW_PWEA w #Serock . Energetyka wiatrowa a w szczególności morska będzie „drugą Gdynią”. Porównanie do II Rzeczypospolitej jest tym bardziej zasadne bo #OffshoreWindTerminal będzie właśnie w @PortGdynia #NPRMEW #Polska. pic.twitter.com/d0VLk7Bs6Y
— GRYGLAS Zbigniew (@ZGryglas) August 25, 2020
W 2019 roku Port Gdynia, gmina Kosakowo, miasto Rumia oraz miasto
Gdynia podpisali list intencyjny w sprawie budowy morskich farm
wiatrowych na południowym wybrzeżu Bałtyku. Od tamtej pory trwają
rozmowy i spotkania, które ze względu na pandemię odbywają się w formie
online.
- Deklaracja o budowie farm wiatrowych w Gdyni jest dla
nas bardzo istotna. Zarówno dla naszego miasta, jak i dla Portu Gdynia.
Morska energetyka wiatrowa doskonale wpasowuje się w zapisy Strategii
Rozwoju Gdyni 2030, gdzie jako branżę kluczową dla rozwoju miasta
wskazano m.in. branże związane z eksploatacją morza i jego zasobów. Mamy
bogate zaplecze naukowe jeśli chodzi o kształcenie na kierunkach
morskich, co skutkuje doskonale wykształconymi kadrami w tej branży.
Ponadto w naszym mieście funkcjonuje silna branża TSL (transport,
spedycja i logistyka), firmy specjalizujące się w produkcji na rynek
offshore, rozwijany jest projekt Doliny Logistycznej. To wszystko
sprawia, że możemy śmiało powiedzieć: jesteśmy gotowi do uczestniczenia w
tym projekcie i teraz czekamy tylko na ostateczną wersję ustawy. - mówi
Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.
Morskie
farmy wiatrowe na Bałtyku mają szansę odegrać kluczową rolę w
transformacji energetycznej Polski ku gospodarce niskoemisyjnej,
przyczynić się do zagwarantowania bezpieczeństwa energetycznego kraju
oraz pomóc w walce z zanieczyszczeniami powietrza.
Usytuowanie
wiatraków w odległości ponad 20 kilometrów od linii brzegowej nie
zakłóci nadmorskiego krajobrazu polskiego wybrzeża, a będzie motorem
rozwoju gospodarczego obszarów nadmorskich i całej Polski.
Zarząd
Morskiego Portu Gdynia S.A., w związku z rozwojem branży offshore w
Polsce, został członkiem organizacji WindEurope zrzeszającej ponad 400
członków w 30 krajach, tworząc w ten sposób największą organizację
związaną z branżą offshore na świecie. Więcej na ten temat TUTAJ
Port
Gdynia jest najbliżej położony (od strony wschodniej) względem obszarów
morskich w polskiej strefie przybrzeżnej, przeznaczonych do lokalizacji
morskich farm wiatrowych.
Lokalizacja zaplecza logistycznego dla
elementów budowy morskich farm wiatrowych w Gdyni spełnia niezbędne
wymagania dla tego typu obiektów - DOWNVInD (Distant Offshore Windfarms
with No Visual Impact in Deepwater). Poza tym Port Gdynia spełnia
wszystkie warunki nawigacyjne do obsługi statków instalacyjnych typu
„jack-up” oraz „dynamic positioning”.
Wyliczenia ekspertów
pokazują, że zainstalowanie morskich farm wiatrowych o mocy 6 GW do 2030
roku stworzy 77 tysięcy miejsc pracy w całym kraju, wygeneruje około 60
miliardów złotych wartości dodanej do PKB i 15 miliardów wpływów z
tytułu podatków CIT i VAT. Będą to gigantyczne inwestycje, warte
miliardy złotych, do zrealizowania których potrzebny jest odpowiedni
port oraz rozległe zaplecze przemysłowo-usługowe na lądzie.
O jednym z przeładunków elementów farm wiatrowych w gdyńskim porcie można przeczytać TUTAJ
Maciej
Krzesiński, dyrektor ds. marketingu i współpracy z zagranicą Zarządu
Morskiego Portu Gdynia, podkreślał niedawno, że tego typu przeładunki
mają miejsce w gdyńskim porcie coraz częściej: "To tylko świadczy o tym,
że rzeczywiście jesteśmy gotowi i bardzo mocno przygotowujemy się do
projektów, które będą realizowane nie tylko na lądzie, tak jak w tej
chwili ma to miejsce, ale również na Morzu Bałtyckim. Chcemy stworzyć
takie przyjazne środowisko do tego, aby ten przeładunek elementów
związanych z budową farm wiatrowych na morzu odbywał się właśnie w
naszym porcie. Nasze terminale już dzisiaj są właściwie, można
powiedzieć, prawie w 100% do tego gotowe, zostały jeszcze do wykonania
ewentualnie jakieś drobne prace inwestycyjne".
MFW: Nieefektywna ochrona infrastruktury krytycznej w RP przed atakami w cyberprzestrzeni
Port Gdynia – premiera filmu o żołnierkach AK
PGZ Stocznia Wojenna i Babcock wprowadzają międzynarodowy program stażowy
Suwnica STS w DB Port Szczecin oddana do użytku
Czarter na czas – „off-hire”
Zgłoszony przez Gaz-System transgraniczny korytarz wodorowy otrzymał status PCI