Ulga intermodalna udzielana w wysokości 25 proc. od stawki dostępu do infrastruktury kolejowej, która dotąd stymulowała rozwój tego typu przewozów, już wkrótce może okazać się działaniem niewystarczającym dla wsparcia tego rodzaju transportu - uważa Urząd Transportu Kolejowego.
Według urzędu w celu utrzymania wysokiego tempa wzrostu kolejowych przewozów intermodalnych w kolejnych latach, należ podjąć działania na rzecz poprawy stanu infrastruktury kolejowej, aby tym samym zapewnić odpowiednie parametry techniczne dla pociągów długości 740 m, nacisku 22,5 tony na oś i jeżdżących z prędkością 100 km/h.
UTK postuluje też zrównanie warunków funkcjonowania na rynku transportu kolejowego i drogowego. Mogłoby to zostać osiągnięte poprzez wprowadzenie zasady pokrycia pełnych kosztów generowanych przez gałęzie transportu oraz wyrównanie kosztów dostępu do infrastruktury drogowej oraz kolejowej.
Urząd zwraca uwagę, że proekologiczna polityka UE zakłada, że transport kolejowy powinien stanowić alternatywę dla transportu drogowego, a każdy środek transportu powinien jednocześnie w pełnym stopniu pokrywać swoje koszty zewnętrzne.
Według UTK obecnie transport drogowy pokrywa koszty zewnętrzne tylko w 50 proc. Ponadto stawki dostępu do infrastruktury kolejowej są relatywnie wysokie na tle innych państw UE, odwrotnie jest w odniesieniu do stawek drogowych. Dodatkowo w Polsce opłaty drogowe obowiązują jedynie na wybranych odcinkach dróg, podczas gdy cała sieć kolejowa jest objęta opłatą.
Urząd podkreślił, że istotne jest przeniesienie ładunków z dróg na kolej w połączeniach tranzytowych o największym natężeniu oraz wprowadzenie systemów zachęt, m.in. ulg w opłatach. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie roli transportu intermodalnego w obsłudze przewozów tranzytowych zarówno w układzie równoleżnikowym, w tym przeniesienie części tranzytu z dróg na kolej na trasach Litwa - Polska - Niemcy, Białoruś - Polska - Niemcy, jak i w kierunku wschód - południe na trasach Litwa/Białoruś - Polska - Czechy/Słowacja czy na trasach północ - południe na trasie Skandynawia - Polska - Czechy/Słowacja.
Jak poinformował UTK, przewozy intermodalne w Polsce, mimo pandemii koronawirusa, rozwijają się dobrze. W pierwszym półroczu 2020 r. przetransportowano blisko 11 mln ton skonteneryzowanych ładunków, co stanowi wzrost o 1,7 mln ton w stosunku do analogicznego okresu 2019 r. W całym 2019 r. przewozy intermodalne osiągnęły rekordowy w historii poziom 19,5 mln ton. Urząd zakłada, że 2020 r. będzie jeszcze lepszy. W ocenie UTK to wyraźny sygnał, że intermodal może być motorem napędowym kolejowych przewozów.
Nowy niemiecki terminal LNG odebrał pierwszy ładunek skroplonego gazu
Nowy kontenerowy plac przeładunkowy w Porcie Gdynia
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody