• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

USS Roosevelt znowu w gdyńskim porcie

13.08.2023 21:54 Źródło: US Navy

Partnerzy portalu

US Navy

Do Portu Gdynia drugi raz w tym miesiącu wszedł amerykański niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke, USS Roosevelt (DDG 80). Krótki postój, jaki miał miejsce 12 sierpnia br., służył zatankowaniu oraz uzupełnieniu zapasów na okręcie, po czym ten znowu wyszedł w morze, wykonywać zadania w ramach NATO.

Poprzednie, tegoroczne wizyty tej niemałej, bo mającej 155,3 metra długości i wyporność maksymalną 9 300 ton jednostki, odbyły się 1 sierpnia i 4 lipca. Wpisuje się to w intensywną obecność amerykańskich sił morskich na Morzu Bałtyckim, jaka tym bardziej wzrosła po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego ubr. Niszczyciele typu Arleigh Burke w ostatnim czasie wyjątkowo często pojawiają się na polskich wodach, demonstrując siłę NATO i zdolność do obrony członków sojuszu. 

Do zadań okrętu należy prowadzenie szybkich, długotrwałych operacji bojowych na morzu w celu wsparcia polityki narodowej USA, a także w ramach międzynarodowej współpracy w NATO. Okręt jest przystosowany do samodzielnego działania w środowisku o dużej gęstości zagrożeń, jako członek grupy uderzeniowej lotniskowców lub ekspedycyjnej grupy uderzeniowej. Sercem okrętu jest system uzbrojenia Aegis, płynnie zintegrowany system radarowy i rakietowy zdolny do jednoczesnej obrony przed zaawansowanymi zagrożeniami w każdej domenie, powietrznej, powierzchniowej oraz podwodnej.  USS Roosevelt może działać samodzielnie lub jako część zespołu okrętowego marynarki wojennej, sił połączonych lub wielonarodowych grup koalicyjnych. O wyposażeniu okrętu można przeczytać w artykule, który ukazał się przy okazji jego poprzedniej wizyty. Tak jak poprzednio, okręt zatrzymał się przy Nabrzeżu Francuskim, gdzie spędził kilka godzin. Uzupełnienie zapasów posłużyło odtworzeniu gotowości bojowej okrętu, zanim wrócił do wykonywania zadań patrolowych na Bałtyku.

W celu uzupełnienia zapasów jak i odpoczynku załogi okręt wszedł 6 sierpnia br. do łotewskiego portu w Rydze. Była to wtedy również okazja do zapoznania się z władzami Łotwy i kadrą dowódczą Marynarki Wojennej Łotwy (Latvijas Jūras spēki). Wcześniej uczestniczył w licznych ćwiczeniach sojuszniczych, w tym Neptune Strike 23-2, działaniach wespół z Stałym Zespołem Okrętów NATO Grupa 1 (Standing NATO Maritime Group One, SNMG-1) oraz ćwiczeniach Naval Surface Fire Support nieopodal wybrzeży Łotwy. 

- Łotwa gościła USS Roosevelt już kilka tygodni temu na ćwiczeniach, podczas których strzelaliśmy z naszego działa na łotewskim poligonie, będąc na ich wodach terytorialnych. Udowodniło to kolejną krytyczną zdolność działania między dwoma partnerami NATO, jednocześnie wzmacniając nasz sojusz. USS Roosevelt był na patrolu przez dwa miesiące, z czego większość czasu spędziliśmy na Morzu Bałtyckim. Bez wsparcia naszych sojuszników na Bałtyku nie bylibyśmy tak skuteczni i nie odnosilibyśmy sukcesów w prowadzeniu operacji morskich, które zapewniają bezpieczeństwo w regionie - powiedział kmdr por. Jeffrey Chewning, dowódca niszczyciela.

Aktualnie okręt, przypisany do 6. Floty US Navy, bierze udział w długotrwałym, piątym już patrolu w ramach Forward Deployed Naval Forces-Europe (FDNF-E) , trwającym od 27 czerwca br. i prowadzonym na Morzu Bałtyckim. Jego celem jest obrona interesów USA, sojuszników i partnerów. W trakcie jego trwania regularnie wchodzi do portów państw sojuszniczych na zwykle krótkie postoje. Niekiedy jest to okazja do kurtuazyjnych wizyt oraz ćwiczeń wraz siłami morskimi gospodarza.

Fot. Ambasada USA w Estonii

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.