Drugi statek wypłynął z portu w Czarnomorsku na południu Ukrainy i podąża tymczasowym korytarzem humanitarnym przez Morze Czarne - powiadomił w piątek ukraiński wicepremier Ołeksandr Kubrakow. Statek Aroyat transportuje 17,6 tys. ton pszenicy, która ma trafić do Egiptu.
Jak podkreślił wicepremier na Facebooku, jest to już druga jednostka, która wykorzystuje tymczasowy korytarz humanitarny do eksportu ukraińskiej produkcji rolnej.
Aroyat płynie pod banderą Palau, jego załoga to obywatele: Albanii, Azerbejdżanu, Belgii, Egiptu i Turcji.
Wcześniej korytarzem humanitarnym przez Morze Czarne przepłynął
statek Resilient Africa z o wiele mniejszym ładunkiem - 3 tys. ton. Jak
poinformowano w piątek, jednostka ta dopłynęła do Turcji.
Oznacza
to, że Resilient Africa przerwał blokadę rosyjską ze strony Rosji na
Morzu Czarnym - podkreśla rosyjska redakcja BBC, choć zaznacza, że
statek przewiózł niewielką, "próbną" partię zboża.
Rejs
Resilient Africa to "bardzo ważny moment w wojnie na morzu. Biorąc pod
uwagę, że Ukraina nie ma okrętów bojowych, to również ważny moment w
historii marynarki wojennej" - ocenił cytowany przez BBC ekspert
Phillips P. O'Brien z uniwersytetu Saint Andrews w Szkocji. Jak dodaje
BBC, Ukraina nie mając floty, zademonstrowała jednak zdolność do
atakowania okrętów rosyjskich i mostu na okupowany Krym.
Eksperci
obawiali się, że Rosja może podjąć próbę przerwania dostaw korytarzem
humanitarnym, bowiem od czasu, gdy wycofała się umowy zbożowej, niszczy
zapasy zboża i infrastrukturę portów Ukrainy, swego głównego konkurenta
na światowym rynku zboża. Po wycofaniu się z umowy zbożowej Moskwa
oznajmiła, że będzie uznawać wszystkie statki zmierzające do portów
Ukrainy nad Morzem Czarnym za cele wojskowe.
Ukraina
zadeklarowała w sierpniu br. swój tymczasowy korytarz humanitarny,
biegnący wzdłuż wybrzeża i opracowany wspólnie z Turcją. Nie dorównuje
on jednak poprzedniej trasie, ani pod względem wielkości, ani też pod
względem bezpieczeństwa. Jednak, jak zauważa BBC, dla Ukrainy, broniącej
się przed agresją rosyjską, każdy statek z pszenicą czy kukurydzą,
który wypłynął na Morze Czarne, ma ogromne znaczenie.
Tymczasowy
korytarz miał umożliwić wypłynięcie z Odessy, Czarnomorska i Piwdennego
statków handlowych, które na początku wojny utknęły w portach
ukraińskich. W sierpniu skorzystało z korytarza pięć dużych jednostek -
opuściły one porty w obwodzie odeskim. Na Ukrainę udały się zaś
Resilient Africa i Aroyat, co oznacza, że korytarz humanitarny zaczął
być wykorzystywany do żeglugi w odwrotnym kierunku.
awl/ mal/
Ocean Network Express z nowym rekordem załadunku kontenerów na jednym statku
Dalsze spadki na horyzoncie? Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 43 – 46/2023)
Silne powiązania między różnorodnością a dobrym przywództwem w żegludze. Roczny przegląd DSG 2023
Real Logistics otworzył magazyn w okolicy Baltic Hubu
Port Esbjerg dąży do bardziej globalnego biznesu
Grzegorz Puda: polskie porty stanowią konkurencję dla niemieckich