Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił podczas drugiego międzynarodowego szczytu „Zboże z Ukrainy” 25 listopada, że kraj zabezpieczył umowy na otrzymanie kolejnych okrętów, tym razem w związku z ochroną statków towarowych poruszających się w ramach tzw. korytarza zbożowego na Morzu Czarnym. 

Według Zełeńskiego osiągnięto konkretne porozumienia zapewniające bezpieczeństwo szlaku morskiego. Od czasu zerwania umowy z Rosją i eskalacji działań wojennych na morzu w lipcu tego roku poważnym wyzwaniem stało się zabezpieczenie transportów zboża i innych artykułów żywnościowych z ukraińskiego terytorium do nabywców m.in. w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Od sierpnia działa tzw. "korytarz humanitarny, celem obejścia blokady prowadzonej przez Flotę Czarnomorską. 

 – Uzgodniliśmy z naszymi partnerami i będziemy eskortować statki do morza, aby zagwarantować im bezpieczeństwo. Mamy już konkretne umowy na odbiór okrętów. To sprawa najbliższej przyszłości – powiedział Zełenski.

Władze Ukrainy zdają sobie sprawę ze swojej słabości w domenie morskiej, mimo szeregu głośnych sukcesów w związku z uszkodzeniem rosyjskich okrętów na Morzu Czarnym jak i znajdujących się w portach i stoczniach. Dążą do wzmocnienia obrony i potencjału sił, zwiększając wyposażenie w postaci bezzałogowych pojazdów nawodnych, a także realizując zamówienia w postaci używanych, bądź nowych okrętów. Niedawno do służby przyjęto dwa brytyjskie niszczyciele min typu Sandown, które brały udział w międzynarodowym ćwiczeniu pk. "Joint Warrior". Są to Czernihów (M310), a także Czerkasy (M 311). Oprócz tego Siły Morskie Ukrainy mają otrzymać dwa holenderskie okręty tej klasy, typu Alkmaar, trwa też wciąż budowa dwóch korwet proj. Ada w tureckim zakładzie stoczniowym. Ponadto ukraiński prezydent zapowiedział zamówienie dodatkowych systemów obrony powietrznej dla obwodu odeskiego, które mają skuteczniej chronić ten region, w tym port w Odessie, przed atakami rakietowymi i z użyciem dronów. 

Jeszcze nie wiadomo, o jaki rodzaj okrętów może chodzić, w tym też czy zostaną one rzeczywiście przekazane Ukrainie, czy też będą to siły międzynarodowe, przeznaczone do ochrony "korytarza humanitarnego". Istnieje obawa, że jednostki działające pod żółto-niebieską banderą zostałyby potraktowane tu jako cel dla rosyjskiej armii.

Zdaniem Zełeńskiego jednym z najważniejszych osiągnięć Ukrainy w tym roku jest zabezpieczenie niezależnego od Rosji korytarza zbożowego. W tym celu rząd w Kijowie zawarł umowy partnerskie z z Wielką Brytanią, Bułgarią, Rumunią i Turcją, odnośnie bezpieczeństwa na szlaku. Ponadto państwa leżące nad Morzem Czarnym będą współpracować celem zwalczania zagrożenia w postaci min morskich, które stwarzają zagrożenie dla ich żeglugi oraz wybrzeży.

Ukraina aktywnie pracuje nad zapewnieniem bezpiecznego tranzytu statków korytarzem. Według niego próby Rosji odnośnie jego blokowania nie będą miały na niego wpływu i statki dostaną możliwość bezpiecznego transportu zboża z ukraińskich portów do nabywców. Jednocześnie Ukraina zabezpieczyła alternatywne szlaki, w tym transporty kolejowe i dąży do możliwości korzystania z portów innych państw. Sugerowano tu polskie, litewskie, rumuńskie, bułgarskie, a także chorwackie. Nawiązała szczególnie współpracę z Mołdawią i Rumunią, by przeprawić miliony ton zboża z użyciem składów kolejowych.