Mimo trudności i obostrzeń związanych z koronawirusem, prace przy budowie kadłubów statków rybackich w stoczni Safe w Gdańsku odbywają się zgodnie z harmonogramem. W ubiegłym tygodniu, została zwodowana kolejna jednostka. Tym razem był to statek rybacki dla norweskiej stoczni Stadyard.
Kilkuetapowe wodowanie zakończyło się w piątek, 16 października. Najpierw statek przesunięto z miejsca montażu przy nabrzeżu na barko-ponton z wykorzystaniem systemu firmy Elpo, a następnie z barko-pontonu na dok stoczni Alkor, przez którego zanurzenie zwodowano jednostkę.
Statek rybacki o numerze budowy NB45 trafi do norweskiego klienta - stoczni Stadyard. Jego dokumentacja techniczna została wykonana i dostarczona przez norweskie biuro projektowe, natomiast dokumentację roboczą wykonało biuro projektowe Safe. W Gdańsku kadłub został częściowo wyposażony, między innymi w systemy rurociągów i kompletny układ napędowy. Kompletnie wymalowana jednostka z izolacją w ładowniach RSW oraz siłowni zostanie przekazana norweskiemu klientowi w listopadzie do końcowego wyposażenia.
MS Meløyfjord, bo taką nazwę otrzyma statek, trafi do ostatecznego odbiorcy Selfjordbuen AS w przyszłym roku.
MS Meløyfjord w liczbach
długość: 45,15 m;
szerokość: 11m;
zanurzenie do pokładu głównego : 4,7m;
pojemność zbiorników RSW: 499m3.
Więcej na temat zwodowanej w gdańskiej stoczni jednostki TUTAJ.
Safe Co LTD powstała w 1995 roku. Firma działa aktywnie w kraju i zagranicą, głównie we Francji i w Niemczech. Zajmuje się m.in. budową statków, stalowych konstrukcji mostów, jak również konstrukcji dla przemysłu offshore, chemicznego oraz petrochemicznego.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędowe od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek