• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Sokół gotowy do rejsu. Muzeum Marynarki Wojennej ogłasza przetarg na transport ex-okrętu do miejsca ekspozycji plenerowej.

11.09.2023 14:18 Źródło: Muzeum Marynarki Wojennej
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Sokół gotowy do rejsu. Muzeum Marynarki Wojennej ogłasza przetarg na transport ex-okrętu do miejsca ekspozycji plenerowej.

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

Zbliża się koniec trwającego od 2020 roku pobytu byłego okrętu podwodnego ORP Sokół na terenie PGZ Stocznia Wojenna. Jednostkę czeka jeszcze skomplikowana operacja związana z transportem do nowego miejsca przeznaczenia w Gdyni, tuż przy placówce muzealnej.

W ramach przetargu zostania wybrana firma, która podejmie się bardzo złożonego przedsięwzięcia. Z racji na obecnie miejsce usytuowania okrętu, zostanie on najprawdopodobniej załadowany na jednostkę nawodną i przetransportowany drogą morską w miejsce wyładunku. W przypadku tego drugiego może to być Nabrzeże Pomorskie, lub inne miejsce, co zależy od decyzji środowiskowych oraz rozplanowania całej operacji. Można zakładać wskazanie nie tylko najkrótszej, ale też wygodnej i bezpiecznej trasy. Stamtąd już drogą lądową zostanie przetransportowany do żelbetowej niecki na Bulwarze Pomorskim. Z racji na wielkość okrętu i miejsce, gdzie ma zostać umieszczony, szczególnym wyzwaniem będzie przetransportowanie przez teren zabudowany, często uczęszczany przez mieszkańców i turystów. Muzeum Marynarki Wojennej przewiduje składanie osobnych ofert na transport morski i lądowy.

Choć ta operacja z założenia będzie wyzwaniem, gdyż okręty tego typu miały 45 metrów długości oraz kilkaset ton wyporności, niemniej już takie przedsięwzięcia realizowano. W 2011 roku z Portu Wojennego Gdynia do stanowiska na terenie AMW przetransportowano Jastrząb-Kobben, gdzie stoi do dziś. Istnieją więc znane rozwiązania i procedury. Tym bardziej, że podobne prace związane z aranżacją dawnego okrętu na eksponat muzealny wykonywano m.in. w Norwegii i Niemczech, notabene w przypadku jednostek podobnych rozmiarami jak Sokół. Kilka miesięcy temu w Niemczech odbyła się potężna, rozłożona na trzy tygodnia operacja transportu jednostki proj, 206, byłego U-17 z nabrzeża do tymczasowego miejsca przeznaczenia. W jej trakcie okręt pokonał trasą rzeczną i lądową blisko 700 km, a jego podróż urosła do rangi wydarzenia społecznego, stając się na całej trasie wielką atrakcją, regularnie dokumentowaną.

Gdy ex-ORP Sokół znajdzie się w swoim nowym miejscu "stacjonowania", pewnie także stanie się z pewnością wyjątkową i jedyną tego typu atrakcją w kraju. Dotąd żaden okręt podwodny nie został przeznaczony w całości na atrakcję turystyczną, nie licząc fragmentów, np. kiosku byłego ORP Dzik. Turystom umożliwi to zapoznanie zarówno z zewnętrznym wyposażeniem, jak i skrywanym wewnątrz kadłuba. Podczas prac modernizacyjnych i konserwatorskich wykonano otwory komunikacyjne w kadłubie, które będą służyły jako wejście i wyjście dla zwiedzających. Usunięto także elementy wyposażenia z lewej burty. Wśród nich był silnik, który przystosowano do wyeksponowania w placówce muzeum. Stworzone miejsce pozwoli na swobodne przejście przez całą długość okrętu, a także możliwość zapoznania się zresztą wyposażenia. W tym celu wyeksponowano również resztę sprzętu. Wykonano m.in. model torpedy z układem wsuwania i wysuwania na zewnątrz, przy użyciu mechanizmów stosowanych przez członków załogi, tzw. torpedowców. Dokonano konserwacji osprzętu zewnętrznego, jak antena, lampy sygnalizacyjne, peryskop i radar. Będzie możliwe zademonstrowanie ich działania. Docelowo na pokładzie okrętu pojawią się też materiały edukacyjne i informacyjne.

Fot. Muzeum Marynarki Wojennej

ORP Sokół miał za sobą długą drogę wojskowej służby.  W latach 1967-2001 znajdował się w wyposażeniu Królewskiej Marynarka Wojenna Norwegii (Sjøforsvaret) jako KNM Stord (S-308). Następnie został przekazany wraz z czterema innymi okrętami typu Kobben polskiej Marynarce Wojennej w ramach utrzymania zdolności polskich sił podwodnych w związku z wycofaniem starszych, poradzieckich jednostek proj. 641. Miały być także pomostowym rozwiązaniem przed wdrożeniem budowy nowoczesnych okrętów podwodnych, znanym potem jako program Orka, a także wdrożyć polskich marynarzy do służby na sprzęcie zgodnym z wytycznymi i procedurami NATO. ORP Sokół (294) był pierwszym z Kobbenów, na którym w 2002 roku podniesiono polską banderę. Wraz z kolejnymi służył w Dywizjonie Okrętów Podwodnych 3. Flotylli Okrętów.

Uczynienie z ORP Sokół atrakcji turystycznej spotkało się z ciepłym przyjęciem, w tym wśród podwodników, tj. osób służących, bądź mających za sobą służbę na okrętach podwodnych. Będzie to jedna z największych inwestycji Muzeum Marynarki Wojennej w jego najnowszej historii od czasu otwarcia w nowym obiekcie w 2012 roku. Przedsięwzięcie dla niektórych osób ma symboliczne znaczenie, gdyż ma oznaczać smutny koniec trwającej nieprzerwanie od ponad 90 lat służby okrętów podwodnych w polskiej Marynarce Wojennej, jako że jej miejsce znajdzie się w muzeum. Z drugiej strony jednak może wzbudzić większe zainteresowanie znaczeniem i rolą sił podwodnych dla bezpieczeństwa państwa, budując przekonanie o potrzebie ich posiadania. Co jakiś czas pojawiają się wszak głosy, także ze strony polityków i wojskowych, podważających zakup okrętów, jak pokazały emocje wokół ruszenia z programem "Miecznik", tj. budową wielozadaniowych fregat. Dzięki takiemu eksponatowi, może wzrosnąć świadomość społeczna odnośnie znaczenia posiadania broni podwodnej. Tym bardziej, że obecnie trwają prace związane z programem "Orka" i będzie można się spodziewać przetargu oraz wyboru przyszłego budowniczego okrętów dla polskiej Marynarki Wojennej.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.