• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Sen Indii o potędze morskiej? Władze planują wydać niemal 5 mld dolarów na lotniskowiec

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Sen Indii o potędze morskiej? Władze planują wydać niemal 5 mld dolarów na lotniskowiec

Partnerzy portalu

Fot. MW Indii

Zabezpieczenie interesów państwa na morzu oraz stworzenie sobie pozycji istotnego gracza na arenie międzynarodowej jest powodem istotnych modernizacji indyjskich sił zbrojnych. Władze w Nowym Delhi planują wzmocnić marynarkę wojenną poprzez zakup lotniskowca, dzięki czemu kraj ma osiągnąć istotną przewagę w obliczu rywalizacji z Chinami.

Jednym z powodów zdecydowania się władz na taki wydatek, liczony na 400 mld rupii, wynika z rosnącej obecności Chin na Oceanie Indyjskim, a także niepokojące relacje z historycznym rywalem Indii, Pakistanem. Obecnie najludniejsze państwo świata dąży do stworzenia sobie pozycji lidera w regionie, również w wyniku presji ze strony rządów w Pekinie i Islamabadzie, które także łożą fundusze na modernizację swoich marynarek wojennych. Ponadto Chiny znajdują się w konflikcie z częścią państw regionu, m.in. Filipinami, w związku z sporami wokół wysp w rejonie mórz przyległych do Pacyfiku.

Planowany lotniskowiec dołączyłby do obecnie dwóch znajdujących się w służbie, INS Vikrant (R11) oraz INS Vikramaditya (R33). Choć Indie posiadają znaczną ilość okrętów, wiele z nich to jednostki starsze, mające 20-30 lat, stąd pojawiła się potrzeba zarówno modernizacji posiadanych jednostek, jak i budowa ich następców, przystających technologicznie do nowych realiów. Ponadto kluczową rolę odgrywa oparcie się na krajowych stoczniach. Już teraz znaczna część wyposażenia floty została zbudowana w kraju. Inne jednostki powstały m.in. w Niemczech, USA, Izraelu, Rosji, a także Polsce. W przypadku tej ostatniej były to dwa okręty transportowe typu Nicobar, INS Nicobar i INS Andamans, zbudowane w latach 1991-2000 w ówczesnej Stoczni Szczecińskiej.

Już we wrześniu tego roku  sztab marynarki wojennej Indii publicznie potwierdzał zainteresowanie kadry dowódczej złożenia zamówienia na kolejny lotniskowiec, a także partie innego uzbrojenia, w tym jednostek powietrznych dla komponentu powietrznego dla floty. Kolejny okręt miałby być opartym na tym samym projekcie co INS Vikrant, zbudowanym w indyjskiej stoczni w Korczin i wcielonym do służby w 2022 roku. Jego budowa trwała od 2005 roku, będąc jednym z największych wyzwań w historii branży okrętowej w tym kraju. Stąd można się spodziewać, że jednostka będzie mieć 262,2 metra długości, ok. 45 tys. ton wyporności, prędkość 28 węzłów i zasięg do 8 000 mil morskich. Załoga takiego okrętu liczy 149 oficerów i 1500 marynarzy oraz personelu lotniczego. Jest zdolny do transportu samolotów i śmigłowców. Prototypowy okręt jako napęd posiada cztery turbiny gazowe General Electric LM2500 o mocy 88 MW oraz dwie skrzynie biegów Elecon COGAG, co odróżnia go od trendu wśród mocarstw (z pewnymi wyjątkami), by jednostki tej klasy otrzymywały napęd atomowy, zapewniający nieograniczony zasięg działania. Tak w przypadku INS Vikrant wynosi on 8 000 mil morskich, a prędkość maksymalna do 30 węzłów. W swoim wyposażeniu ten okręt posiada wielofunkcyjny radar Elta EL/M-2248 MF-STAR AESA, radar dozorowania powietrznego 3D w paśmie L Selex RAN-40L, pakiet DRDO (Defence Research and Development Organisation) Shakti EW, system przeciwrakietowy Kavach oraz zaawansowany system obrony torpedowej Maareech. Uzbrojenie stanowią 32-komorowa wyrzutnia dla rakiet Barak 8 SAM, cztery armaty morskie Otobreda 76 mm oraz cztery systemy artyleryjskie obrony bezpośredniej AK-630. Na swoim pokładzie ma 36 samolotów, w tym Rafale M oraz MiG-29k, a także śmigłowce Kamov Ka-31, MH-60R i HAL Dhruv.

Z racji na to, że władze Indii odchodzą od współpracy z Rosją w zakresie przemysłu zbrojeniowego (m.in. rezygnując z współpracy przy budowie okrętów podwodnych), potencjalnie w wyposażeniu nowego okrętu typu Vikrant pojawiłyby się maszyny jak i uzbrojenie wyprodukowane u innych dostawców.

Budowa nowego lotniskowca to ogromny wydatek i potrzeba czasu, niemniej świadczy to o ambicjach Indii, aby umocnić swoją pozycję w regionie względem takich państw jak Chiny, Iran, Pakistan czy też USA, dążąc do pokazania się też jako wiarygodny partner dla mniejszych państw. Ponadto przedsięwzięcie jest też szansą dla przemysłu stoczniowego i lokalnego łańcucha dostaw, generując tysiące nowych miejsc pracy, zapewniając też rozwój infrastruktury i doświadczenie dla stoczniowców.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.