• <

Sankcje z przeciekami. Ropa na (nie)legalnym rynku

zbiornikowiec

Firmy zajmujące się handlem ropą i gazem udoskonaliły w 2024 r. omijanie sankcji i w 2024 r. wprowadziły nowe sposoby transportu surowców energetycznych drogą morską. Raport firmy analitycznej Windward wskazuje, że nowe metody nielegalnej działalności, w tym niszczenie infrastruktury podwodnej i pojawianie się nowych wygodnych bander, utrudniły monitoring nielegalnego handlu ropą i LNG.

Do nielegalnych operacji związanych z transportem ropy i gazu z Rosji doszły akcje sabotażowe na Bałtyku polegające na uszkodzeniu podmorskich kabli i elementów infrastruktury krytycznej – informuje Raport Windward Trade Patterns & Risk Insights za IV kwartał 2024 r. Według podanych tam danych, średnia miesięczna nielegalnych działań wzrosła o 29% w 2024 r. w porównaniu z 2023 r.

Nowy sposób sabotażu obejmuje rejsy do rosyjskich portów na Morzu Bałtyckim, a następnie niezgodną z prawem aktywność na Bałtyku. Windward wyliczył, że „w porównaniu z IV kw. 2023 r. sekwencja nielegalnych zachowań wzrosła o 187% w IV kw. 2024 r., co wyklucza sezonowość”.

Dane uzyskane z obserwacji satelitarnych pozwoliły na stwierdzenie, że coraz bardziej popularny wśród operatorów czarnej i szarej floty w 2024 r. stał się rejestr Barbadosu. Udział statków pływających pod tą banderą osiągnął pod koniec ub.r. 20%. Wśród armatorów, którzy zmienili banderę na Barbados w 2024 r. znajduje się m.in. Sovcomflot. Wcześniej statki tego rosyjskiego operatora zarejestrowane były pod banderą Gabonu.

Choć w większości przypadków operuje się pojęciem „floty cienia” („dark fleet”, czasami tłumaczona także jako „flota czarna”, „mroczna flota” lub „ciemna flota”), to niektórzy dodają również „szarą flotę” („gray fleet”), argumentując, że nie wszystkie jednostki funkcjonują na tych samych zasadach. Niemniej jednak w IV kw. 2024 r. zarówno flota szara, jak i czarna, utrzymywały się stałym poziomie. Armatorzy ze wszystkich zakątków naszego globu operowali ponad 830 statkami floty szarej i ponad 1600 statkami floty czarnej – podaje Windward. Trzy główne bandery wybierane przez armatorów obu flot to: Panama, Liberia i Rosja.

Szczególne nasilenie manipulacji GNSS stwierdzono w 2024 r. w regionie arktycznym w pobliżu rosyjskiej bazy LNG2. Windward na podstawie obserwacji satelitarnych twierdzi nawet, że w ub.r. było to centrum tego typu wydarzeń.

Sankcje w pakiecie


Przed kilku dniami Office of Foreign Assets Control (OFAC) ogłosił największy w historii pakiet amerykańskich sankcji na żeglugę i Rosję. Sankcje nałożono na 183 statki, w tym 155 zbiornikowców, a także na firmy zajmujące się handlem ropą naftową i ubezpieczycieli, którzy współpracują z morskimi operatorami floty cieni.

Liczba zachodnich sankcji na Rosję w podziale na datę wprowadzenia; źródło: lloydslist.com, 2025


Sytuacja na rynku ropy naftowej po nałożeniu sankcji niewiele zmieni w wymiarze globalnym. Nałożenie sankcji na około 200 zbiornikowców to faktycznie dla światowych handlarzy ropą naftowej margines łatwy do obejścia. Operatorzy już dawno stosują przeładunki między statkami na morzu lub w wybranych terminalach.  

Odbiorcy z Chin i Indii oraz Turcji w dalszym ciągu będą importować rosyjską ropę naftową, bo jest to po prostu opłacalne. Sytuacji na rynku nie zmieni również decyzja administracji Shandong, którego władze poinformowały, że zakazują świadczenia usług dla statków objętych sankcjami USA. W tym regionie odbiorcami rosyjskiej ropy są prywatne rafinerie. Informowaliśmy o tym tutaj.

Z ostatnich informacji wynika, że 60 ze 155 zbiornikowców wpisanych na listę OFAC pływa pod banderą Panamy. Ale są to tylko szacunki, bo w przypadku floty ceni zmiana rejestru, armatora, operatora statku i właściciela ładunku odbywa się często z dnia na dzień. Właściciele statków objętych sankcjami na pewno wyrejestrują zbiornikowce, ponieważ po wybuchu wojny na Ukrainie Panama Maritime Authority (PMA) podjął zdecydowane kroki w celu ochrony integralności swojego rejestru statków.

Pod jakimi banderami pływają statki floty cienia? Źródło: Windward, 2024


W Panamie wprowadzono surowe środki prawne skierowane do operatorów statków znajdujących się na międzynarodowych listach sankcji. Nowe regulacje umożliwiają natychmiastowe anulowanie rejestracji statku i licencji nawigacyjnych, znacznie zwiększając reakcję Panamy na rosnące globalne sankcje za nielegalną działalność morską. Pisaliśmy o tym tutaj.

Wiadomo, że ponad 30 zbiornikowców pływa pod banderą Barbadosu. Barbados wszedł na rosyjski rynek w 2024 r., przejmując statki wyrzucone przez inne rejestry po nałożeniu sankcji lub te należące do Sovcomflot. Rejestr zapowiedział w listopadzie ub.r., że wyrejestruje statki objęte sankcjami przez Wielką Brytanię, ale nie ma żadnych informacji o reakcji na sankcje nałożone przez USA. Na razie Rejestr Barbadosu informuje na swojej stronie internetowej, że zamierza poprawić swoją pozycję nr. 27 w światowym rankingu bander i przesunąć się znacznie wyżej. Jest to  3. co do wielkości rejestr w regionie Karaibów.

Czas wojny w Ukrainie wykorzystano na wyspach skutecznie. Podkreśla się, że „Barbados Maritime Ship Registry (BMSR) odnotował znaczny wzrost floty w ciągu ostatnich trzech lat, zwiększając rejestr z prawie 2 milionów GT do ponad 9,5 mln GT. Ta ekspansja wyniosła rejestr do pierwszej 30 państw bandery pod względem tonażu brutto, awansując z 70. miejsca”.

Około 15% floty cieni (czarnej i szarej) pływa obecnie pod mało znanymi banderami. Prowadzone są naciski dyplomatyczne ze strony krajów rozwiniętych na państwa, które oferują wygodne bandery. Szczególnie zwraca się uwagę na morskie rejestry Barbados, Gabonu, Wysp Cooka i Kamerunu. Jak widać przynosi to raczej mierne skutki, bowiem z danych Windward wynika, że operatorzy znajdują bez problemu urzędy morskie, które rejestrują zbiornikowce objęte sankcjami. Liczba statków pływających pod wygodnymi banderami wzrosła w drugiej połowie 2024 r.

Gdzie są zarejestrowane statki floty cienia? Żródło: Windward, 2024


Armatorzy z Grecji, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Chin, Indii i Turcji to główni beneficjenci sankcji wprowadzonych na handel rosyjską ropą. Na wprowadzeniu sankcji i operowaniu flotami cieni zarabiają więc operatorzy wielu wiodących państw morskich i firmy je obsługujące. Do transportu używają oni różnych sztuczek, by zalegalizować ładunek zanim dotrze do końcowego odbiorcy.
Platforma Maritime AI Windward wyróżnia trzy poziomy legalności statków operujących na rynku transportu morskiego rosyjskiej ropy naftowej. Flota nie budząca wątpliwości pod względem prawnym (Cleared fleet), to zbiornikowce nie wykazujące żadnych podejrzanych zachowań, takich jak zmiana bandery lub trudna do identyfikacji struktura własnościowa.

Flota Szara to „zupełnie nowe zjawisko, które rozwinęło się po wojnie z Rosją. Po wybuchu wojny szybko powstały firmy zagraniczne, aby ukryć pochodzenie i własność statków oraz aby sprawiać wrażenie przestrzegających prawa” – podaje Windward. Ta flota jest określana jako „szara”, ponieważ w wielu przypadkach trudno jest ustalić, czy jej operacje są zgodne z prawem. Znaczna liczba tych statków często zmienia również banderę („flag hopping”). Windward zidentyfikował ponad tysiąc  szarych statków na całym świecie.

Flota ciemna lub czarna często wykorzystuje działania nielegalne. W celu utrudnienia identyfikacji statku stosuje się celowe wyłączenie systemu AIS. Operatorzy wykorzystują też różne techniki uwiarygodniania ładunków ropy, jak np. przeładunki ze statku objętego sankcjami na statek legalny. Może się to odbywać przez przeładunek na morzu między statkami (STS) lub w terminalach paliwowych.
Właściciele statków posługują się również oszukańczymi praktykami żeglugowymi (DSP – deceptive shipping practices), takimi jak manipulowanie systemami identyfikacji czy zaciemnianie lokalizacji. Dzięki systemom śledzenia i sztucznej inteligencji statki można zidentyfikować, a podejrzane operacje monitorować. Proceder stał się jednak tak powszechny, że Windward zidentyfikował około 1 300 statków floty ciemnej.

„Floty szara i ciemna składają się ze statków, które stanowią uzasadnione ryzyko ze względu na często trudne do wykrycia działania związane z próbami przemytu ładunków z Rosji” – podkreśla firma Vortex zajmująca się śledzeniem statków. Technologia Vortexa pozwoliła na obliczenie, że flota szara przewoziła około 1,4 miliona baryłek ropy naftowej dziennie każdego miesiąca po inwazji Rosji na Ukrainę.  

To oznacza wzrost o 111% podaży w porównaniu z poziomami sprzed inwazji. W przypadku tych samych kryteriów i ram czasowych przepływ ropy naftowej floty ciemnej wzrósł o 19% – wyliczył Windward. Te wolumeny przypisuje się wyłącznie rosyjskiej ropie naftowej.
Najnowszy raport Windward i Vortexa wykazuje, że sankcje są mało skuteczne, a wręcz korzysta na nich nie tylko Federacja Rosyjska. Beneficjentami są operatorzy i spedytorzy, którzy uwiarygadniają operacje, firmy ubezpieczeniowe i brokerzy, a wreszcie rafinerie, które przerabiają ropę rosyjską i wprowadzają w postaci produktów na rynek, również w Unii Europejskiej.

Fot. Depositphotos

SOLID PORT_790_140_2024
Tagi:
''
Port Gdańsk Business Mixer 2025

Dziękujemy za wysłane grafiki.