PMK
Hongkoński armator, Pacific Basin, zamierza do końca obecnego roku zainstalować płuczki spalin na większości swoich supramaxów. Większość statków operatora trafi w tym czasie na suchy dok, gdzie oprócz skruberów, zamontowane zostaną także systemy uzdatniania wody balastowej.
Nowy sprzęt to część przygotowań armatora na kolejne lata, które jego zdaniem "będą silniejsze". Rynek transportu towarów masowych skorzysta w drugiej połowie 2019 roku i na początku 2020 roku z faktu, że wiele większych statków zostanie wycofanych z eksploatacji na kilka tygodni w celu instalacji płuczek. Rynek mniejszych suchych statków masowych byłby korzystny również w dłuższej perspektywie, ponieważ jednostki te zużywałyby droższe paliwo o niskiej zawartości siarki i dlatego byłyby zachęcane do pływania przy niższych prędkościach, co zmniejsza podaż.
W pierwszej połowie 2019 roku słabsze warunki na rynku masowców wywarły niekorzystny wpływ na wyniki finansowe armatora. Zysk netto w tym okresie spadł do 8,2 miliona dolarów w porównaniu do 30,8 miliona USD zanotowanych rok wcześniej. Średni dzienny zysk TCE jednostek handysize i supramax wyniósł z kolei 9 170 dolarów i 10 860 dolarów dziennie, o 6 % i 7 % mniej w porównaniu z rokiem poprzednim.
Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku Pacific Basin poszerzyło swoją flotę o cztery używane statki, w tym jeden handysize i trzy jednostki supramax. W lipcu dwa kolejne supramaxy dołączyły floty armatora, która teraz obejmuje 115 statków.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny