Niski poziom wód w Renie i Dubaju to poważny problem dla przewoźników. Nie mogą bowiem transportować w pełni załadowanych statków po niemieckich odcinkach tych rzek – donosi agencja Reuters.
Susza, która dotyka obecnie sporą część Europy, wywarła duży wpływ obie rzeki. Tak niskiego stanu wody dawno nie odnotowano o tej porze roku. Transport w pełni załadowanymi jednostkami nie jest możliwy na Renie w odcinkach poniżej Kolonii i Duisburga. Tak samo wygląda sytuacja na niemieckiej części Dunaju.
W odpowiedzi na suszę armatorzy musieli podnieść swoje stawki za przewóz towarów, co oznacza większe wydatki dla ich właścicieli. Do transportu wykorzystuje się teraz więcej mniej załadowanych jednostek.
Ren to bardzo ważny szlak wodny, którym przewożone są zboża, kruszywa, węgiel i paliwa. Dunaj to z kolei główna trasa transportu oleju opałowego do Europy Wschodniej i zboża do Europy Zachodniej.
Nowy kontenerowy plac przeładunkowy w Porcie Gdynia
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody
Biden chce jak najszybciej otworzyć port Baltimore i odbudować most Key