PMK
Prywatni przewoźnicy kontenerowi powoli tracą zaufanie spedytorów. Powodem jest brak dostępu do informacji o zadłużeniu armatorów – twierdzą eksperci z agencji Drewry.
Niedawny upadek koreańskiego armatora Hanjin Shipping pokazał spedytorom skalę zagrożenia finansowego, z którym borykają się przewoźnicy. Dlatego teraz wymagają od nich większej finansowej przejrzystości.
- Hanjin to ekstremalny przykład na to, jakie są efekty kryzysu w branży kontenerowej. Nie dojdzie raczej do efektu domina, ale upadek kolejnego armatora nie jest wcale wykluczony – twierdzą eksperci z Drewry.
O słabej kondycji finansowej armatorów świadczy indeks Z-score prowadzony przez Drewry. W pierwszym półroczu spadł on na najniższym poziom w historii, z powodu niskich stawek frachtowych.
W ostatniej publikacji indeksu tylko Maersk i OILL, spośród 14 wybranych armatorów, znaleźli się w bezpiecznej, szarej strefie. Reszta przewoźników została zakwalifikowana do strefy zagrożenia finansowego.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek