Rosyjski koncern paliwowy Lukoil zamierza zbudować kolejny arktyczny terminal naftowy, podobny do obiektu w Varandey na Morzu Barentsa. Na ich drodze może stanąć jednak krajowy konkurent – Rosneft.
Dwa największe koncerny naftowe z Rosji będą walczyć o prawa do eksploatacji złoża East Taymyr, położonego blisko północnego wierzchołka półwyspu Tajmyr. Te pokłady nie są jednak ważne same w sobie. Obaj giganci wierzą bowiem, że wygranie licencji na eksploatację East Taymyr pociągnie za sobą szansę pozyskania innych, bogatszych złóż w tym regionie. Część z nich znajduje się na morzu.
Jeśli Lukoil pozyska złoże, zamierza go połączyć z przybrzeżnym terminalem, tak samo jako uczynił to ze złożem w Varandey, łącząc go z terminalem na wybrzeżu Morza Peczorskiego (część Morza Barentsa). Warto przypomnieć, że półwysep Tajmyr to jeden z najbardziej odosobnionych regionów na terenie Rosji. Cała infrastruktura musiałby więc powstać od zera, bo najbliższe miasto oddalone jest o ok. 1000 km.
Najpierw jednak władze Lukoilu muszą pokonać swoich krajowych rywali w walce o nowe złoże. Rosneftowi również zależy na pozyskaniu pokładów surowców z Tajmyru, które miayłby być transportowane do ich terminala na Morzu Karskim. Zwycięzce w tym wyścigu poznamy na początku sierpnia.
Lasse Kristoffersen, CEO: Wallenius Wilhelmsen – cała naprzód na zeroemisyjność
Rząd dopłaci do transportu zboża do nadbałtyckich portów
Maersk otworzył trasę kontenerową na Ukrainę przez rumuńskie porty
Piłeś – nie płyń. Kontenerowiec uderza w nabrzeże, pilot pod wpływem
Kanał przez Mierzeję Wiślaną rozwija się. Będzie pełnił funkcję przejścia granicznego
Kolejna dostawa czołgów i armatohaubic dotarła do Portu Gdynia