Port w duńskim Odense planuje poważne inwestycje w rozbudowę i nowe tereny. Liczy na to, że stanie się offshorowym centrum.
Jak donoszą duńskie media, w porcie w Odense zaczyna brakować miejsca – wynajętych jest 97-98 procent portowych terenów. Pośród najemców znajdują się najwięksi gracze rynku offshore, m.in. Bladt Industries i Vestas.
Cytowany w mediach Carsten Aa, dyrektor generalny Odense Port, zapowiada konieczność pozyskania przestrzeni do produkcji turbin w Danii.
– To bardzo atrakcyjna branża, na jej rozwój wydaliśmy mnóstwo pieniędzy, więc szkoda byłoby, gdyby wszystkie miejsca pracy musiały być przeniesione z Danii z powodu braku miejsca – mówi. Warto zauważyć, że duński producent turbin Vestas otwiera dwa zakłady w Polsce.
Port w Odense chce zatem pozyskać w najbliższym czasie nowe tereny. W planie jest zwiększenie stanu posiadania o 170 hektarów, z czego aż 100 ma pochodzić z zalądowienia fiordu.
Rozbudowa ma pochłonąć 1,8 miliarda koron duńskich. Port rozpoczął studia wykonalności i badania środowiskowe, które określą, jaki wpływ na środowisko naturalne Fiordu Odense będzie miała rozbudowa i zalądowienie jego części. Najbardziej optymistyczne wersje zakładają, że całość zostanie oddana do eksploatacji w 2028 roku, jak jednak zauważają dziennikarze, samo zatwierdzenie projektu przy poprzedniej rozbudowie portu trwało blisko dekadę.
Ministerstwo Infrastruktury planuje modernizację polskiego odcinka Międzynarodowej Drogi Wodnej E70
Posidonia 2024 z wszechstronnym programem konferencji
"Puls Biznesu": Konsorcjum SBT zaskarżyło decyzję o dzierżawie terminalu zbożowego
Niemieckie porty w kryzysie, a strategia ich ratowania rozczarowuje
Debata "Polskie porty morskie" na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym
Zaczepił w Danii o most, płynie do Polski