• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Port Tallin ze spadkami cargo i wzrostem pasażerów. Brakuje ładunków z Rosji

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Port Tallin ze spadkami cargo i wzrostem pasażerów. Brakuje ładunków z Rosji

Partnerzy portalu

Fot. Port of Tallin

Wolumen ładunków przeładowywanych w terminalach należących do spółki Port of Tallin spadł w 2023 roku aż o 29%. Wpływ na to miały sankcje na Rosję i Białoruś oraz ogólne spowolnienie gospodarcze. O 13% wzrosła natomiast liczba pasażerów.

Spółka Port of Tallin zarządza czterema portami – dwoma pasażerskimi (Old City Harbour i Saaremaa) oraz dwoma portami cargo (Muuga i Paldiski South). 2023 rok przyniósł zakładane ożywienie w transporcie pasażerskim, ale także pokaźny spadek przeładunków.

W zeszłym roku przez porty w Tallinie przewinęło się 8 milionów pasażerów. Tallin szczyci się, że terminal Old City Harbour jest jednym z chętniej odwiedzanych na Bałtyku. Pływają stąd m.in. dwa regularne połączenia promowe do Helsinek i Sztokholmu, obsługiwane są jednostki ro-ro, ale również lokalne połączenia na estońskie wyspy. Port jest także popularną destynacją na trasach wycieczkowców – każdego roku na pokładach cruiserów przybywa tu około pół miliona turystów. 8 milionów obsłużonych w tym roku pasażerów oznacza wyraźny wzrost o 13% lub 900 000 pasażerów w stosunku do roku 2022, kiedy to po części obowiązywały jeszcze obostrzenia pandemiczne. Liczba pasażerów, jacy poruszali się za pośrednictwem portów między Estonią kontynentalną, a głównymi wyspami należącymi do kraju wzrosła o 5%. Port of Tallin opublikował bardzo szczegółowe statystyki ruchu pasażerskiego, dzięki czemu dowiadujemy się, że w 2023 roku z jego usług obywatele Polski skorzystali 169 058 razy. Co ciekawe, wiodącą nacją w transporcie pasażerskim w Estonii wbrew pozorom nie byli Estończycy, którzy pływali z Tallina 2 248 294 razy. Wyprzedzili ich... Finowie, którzy korzystali z pasażerskich usług Port of Tallin aż 3 556 781 razy, o ponad 500 tys. więcej, niż w zeszłym roku. I to właśnie połączenie promowe do Helsinek miało zdecydowanie największy wpływ na wyniki pasażerskie Tallina – promy przewiozły na trasie Tallin – Helsinki aż prawie 6 milionów pasażerów! Drugie w kolejności połączenie do Sztokholmu może pochwalić się liczbą nieco ponad 500 tys. pasażerów.

– Dzięki wzrostowi liczby pasażerów mamy dziś dwa dodatkowe rejsy dziennie do Finlandii w porównaniu do końca ubiegłego roku, co zdecydowanie pozytywnie wpływa na naszą bazę przychodów. Liczba zawinięć statków wycieczkowych spadła, ale w miarę znacznej poprawy obłożenia statków wycieczkowych liczba pasażerów rejsów wycieczkowych utrzymała się prawie na tym samym poziomie co w roku ubiegłym – komentuje Valdo Kalm, prezes zarządu Ports of Tallin.

Znacznie gorzej było jednak w przeładunkach cargo. Wolumen obsłużonych ładunków zmniejszył się o 29%, czyli o 5 milionów ton. Tym samym w porcie przeładowanych zostało 12,6 mln ton. Głównym powodem spadków było wprowadzenie sankcji na ładunki z Rosji i Białorusi, ale przyczyniło się do tego ogólne pogorszenie koniunktury gospodarczej. Co ciekawe, tak duży spadek odbył się przy niewiele tylko mniejszej liczbie zawinięć, która spadła o 1,5%. Największą różnicę zanotowano w wycieczkowcach – w 2022 roku, pomimo ograniczeń pandemicznych, zawijały one do Tallina 179 razy, w 2023 tylko 98.

Największą różnicę na minus w przeładunkach widać w kategorii liquid bulk. W 2022 roku przeładowano ponad 5 mln ton tego typu ładunków, w 2023 roku już tylko niecałe 1,7 mln. Spadki zanotowano jednak we wszystkich głównych grupach ładunkowych – ro-ro spadły z prawie 6,9 mln ton do 6,4 mln ton, general cargo z ponad 600 tys. ton do 418 tys., ładunki suche masowe z blisko 3 mln ton do 2,1 mln ton, non-marine z 124 tys. ton do 24 tys., zaś kontenery spadły z 2,1 mln ton do blisko 1,9 mln.

– W dalszym ciągu większość spadku wolumenu ładunków związana jest ze spadkiem ładunków pochodzenia rosyjskiego, głównie masowych w postaci płynnej. W 2022 roku sankcje były stosowane stopniowo w ciągu roku, aż do grudnia, dzięki czemu w okresie porównawczym nadal występują towary pochodzenia rosyjskiego. Główną przyczyną spadku pozostałych rodzajów ładunków jest ogólna sytuacja gospodarcza zarówno Estonii, jak i naszych głównych partnerów handlowych – wyjaśnia prezes Valdo Kalm.

W rozmowie z estońskim portalem ERR Valdo Kalm wyraził nadzieję, że w perspektywie kilku lat dziurę spowodowaną przez brak ładunków z Rosji zasypać może tranzyt za pomocą Rail Baltic. Jak mówi, są nadzieje, że do portów docierałoby w ten sposób aż 5-6 mln ton ładunków. Na pewno nie byłyby to jednak ładunki płynne. Cytowany w artykule Mihkel Nestor, analityk SEB Bank, stwierdził ponadto, że nie zapowiada się na szybkie ożywienie estońskiego eksportu, jako że sytuacja gospodarcza w krajach nordyckich, pozostających głównymi partnerami handlowymi Estonii, również jest „wyraźnie słabsza niż gdziekolwiek indziej w Europie”.



bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.