Po wyładunku kontenerów i raporcie z dokonanych oględzin firma Ocean Network Express (ONE) poinformowała, że jeden z jej statków zostanie czasowo wycofany z żeglugi. Jest to efekt uszkodzeń, których jednostka "nabawiła się" w wyniku zderzenia z mostem na Kanale Sueskim, co miało miejsce 6 grudnia.
Przypomnijmy, że mający 336 metrów długości kontenerowiec ONE Orpheus (104 525 DWT) zderzył się z mostem pontonowym na wschodniej przeprawie Kanału Sueskiego. W wyniku tego jednostka została na pięć godzin uziemiona, a jak podał Zarząd Kanału Sueskiego (Suez Canal Authority; SCA), przyczyną incydentu była awaria steru. Nikt z członków załogi nie poniósł obrażeń, a także nie doszło do wycieków bądź rozszczelnienia kadłuba. Ruch na tej jednej z najbardziej uczęszczanych tras morskich świata również nie został wstrzymany.
Pierwotnie zbudowany w 2008 roku statek płynął z Singapuru do Rotterdamu, a następnie miał się udać portów we francuskim Hawrze i niemieckim Hamburgu. Po wypadku jednak armator zdecydował o zmianie trasy. Jednostka opuściła Egipt 17 grudnia i udała się do greckiego portu w Pireusie, gdzie przebywała od 20 do 23 grudnia celem rozładowania wszystkich kontenerów. Konsultant ds. roszczeń WK Webster w swoim raporcie z wypadku stwierdził, że prawdopodobnie statek doznał jednak większych uszkodzeń, niż się spodziewano. Chodziło o znaczne naruszenie prawej burty kadłuba powyżej linii wodnej. W swoim oświadczeniu firma ONE podała, że ONE Orpheus będzie wymagał pilnych napraw. W związku z tym został odholowany do Canakkale w Turcji, gdzie zatrzymał się 25 grudnia. Tam ma trafić do suchego doku i przejść kluczowy serwis. Gdy inspekcja wykaże, że kontenerowiec jest bezpieczny i odzyskał pełną stateczność, będzie możliwy jego powrót do zwyczajowej obsługi tras morskich.
الصور الأولى لحادث اصطدام سفينة الحاويات ONE ORPHEUS بكوبري منسي#صدى_البلد #البلد
— صدى البلد 🇪🇬 (@ElBaladOfficial) December 6, 2023
شاهد https://t.co/FVolIDmhMZ pic.twitter.com/c5xDSub1th
W związku z rozładunkiem kontenerów w Grecji i wycofania statku pojawia się problem realizacji dostaw do portów i odbiorem zamówień. Wszyscy spedytorzy, którzy przez incydent nie otrzymali na czas swoich dostaw, a ładunki wciąż nie dotarły do miejsca przeznaczenia, zostali wezwani do kontaktu w tej sprawie z armatorem, w związku z kosztami na podstawie zapisu o Awarii Wspólnej (General Average), tj. sytuacji, gdy zachodzi np. decyzja kapitana statku o poświęceniu części ładunku lub statku albo o poniesieniu nadzwyczajnych wydatków w celu uratowania przewożonego ładunku przed potencjalnym zagrożeniem. Wtedy, zgodnie z zapisem o ubezpieczeniach morskich, koszty z tym związane są ponoszone proporcjonalnie przez każdego z właścicieli uratowanego ładunku i mają charakter ubezpieczenia wzajemnego.
Kontenery rozładowane w Grecji trafią najpewniej na inne statki, które przetransportują je do miejsc przeznaczenia.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania
Porzucony w Basenie Północnym w Świnoujściu kuter zatonął