Cztery grupy inwestycyjne chcą przejąć izraelski port w Hajfie, którego wartość szacuje się na 600 milionów dolarów. Formalne oferty mają zostać przekazane w październiku.
Izrael sprzedaje swoje porty państwowe i buduje nowe prywatne doki, aby zachęcić do konkurencji i obniżyć koszty. Jednocześnie ocieplające się więzi z sąsiednimi krajami arabskimi stwarzają nowe możliwości handlowe, a Hajfa jest dobrze przygotowana, by stać się regionalnym centrum przeładunkowym.
Nowy terminal kontenerowy prowadzony przez chińską Shanghai International Port Group (SIPG) zostanie otwarty w tym roku tuż nad wybrzeżem, a port w Hajfie ma zostać zmodernizowany.
Ostateczne oferty mają wpłynąć około października. Zwycięzca powinien zostać wybrany przed końcem roku, a własność przeniesiona na początku 2022 roku. Konkurenci pochodzą z Izraela, Europy, Indii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które dopiero w zeszłym roku znormalizowały stosunki z Izraelem. Izrael chce, aby sprzedaż była „uporządkowanym, międzynarodowym procesem”, dodając: „geopolityka nie jest czynnikiem”.
Port Hajfa bramą na Bliski Wschód
Aby przyciągnąć inwestorów, którzy mogą obawiać się konkurowania z zarządzanym przez Chińczyków terminalem po drugiej stronie zatoki, Izrael sprzedaje port w Hajfie z dużą ilością ziemi pod zabudowę i rosnącym popytem konsumentów na towary.
– Planujemy uczynić z Hajfy bramę na Bliski Wschód – powiedział Shlomi Fogel, współwłaściciel Israel Shipyards Industries, która wspólnie z DP World z Dubaju ubiega się o port. – Mamy wszystkie warunki, aby tak się stało.
Brytyjska firma DAO Shipping połączyła siły z izraelskim funduszem infrastrukturalnym Generation Capital, a firma żeglugowa Lomar z siedzibą w Londynie finalizuje swój udział w konsorcjum, poinformowała Libra, grupa macierzysta DAO i Lomara.
– Chcemy, aby port w Hajfie stał się głównym portem dla ładunków drobnicowych, samochodów, jednostek ro-ro i wycieczkowców – powiedział dyrektor generalny DAO Shipping, Danny Ungar.
Dyrektor generalny Libry, George Logothetis, powiedział, że projekt ma „potencjał przekształcenia portu w strategiczny hub obsługujący wiele ładunków, który przyniesie ogromne korzyści Izraelowi i szerszemu regionowi”.
Indyjskie Adani Ports osobno współpracuje z izraelską Grupą Gadot, a czwartym konkurentem jest izraelska Shafir Engineering. Firmy Shafir i Gadot odmówiły komentarza, podczas gdy urzędnicy w Adani nie odpowiedzieli na prośbę o komentarz.
Wydano pierwsze pozwolenie na bunkrowanie wodoru w Holandii
Porzucony bez zasilania statek straszy na kotwicowisku w Dakarze. Załoga bezradna, właściciel i port umywają ręce
Statek nazwany imieniem matki Bezosa idzie na złom
Nowy silnik morski C32B od CAT
Stocznia w Helsinkach chce zbudować dla Rosji gigantyczny lodołamacz
Fairplay Towage Group zamawia dwa nowe holowniki Damena