• <
PGZ_baner_2025

Kolejny statek zaatakowany przez Huti? MV Falcon wciąż płonie, wysłano z pomocą okręty

23.10.2025 09:31 Źródło: EUNAVFOR Aspides
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Kolejny statek zaatakowany przez Huti? MV Falcon wciąż płonie, wysłano z pomocą okręty
Fot. EUNAVFOR Aspides

W ubiegłym tygodniu doszło do wybuchu pożaru na tankowcu MV Falcon, który znajdował się u wybrzeży Jemenu, w rejonie Zatoki Adeńskiej. Na pokładzie znajduje się duży ładunek gazu, co grozi poważnymi szkodami środowiskowymi w razie eksplozji, której rozmiary byłyby ogromne i zarazem katastrofalne. Na pomoc wysłano siły europejskiej operacji EUNAVFOR Aspides. Choć oficjalnie nie podano przyczyn pożaru i eksplozji, wskazuje się tu na „robotę” bojowników Huti. Byłby to ich kolejny, udany atak, wskazując, że dokonują je teraz dużo staranniej i precyzyjniej, powodując znaczne straty.

Do eksplozji na pokładzie gazowca doszło 18 października. Dowództwo operacji EUNAVFOR Aspides przekazało, że natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczo-ratowniczą. Udało się ewakuować 24 członków załogi, wśród których byli jeden obywatel Ukrainy i 23 Indii. Dwóch kolejnych uznano początkowo za zaginionych, potem jednak pojawiła się informacja, że niestety zginęli. Pozostali załoganci, na pokładzie statku MV Meda, eskortowanego przez grecką fregatę typu Hydra, HS Spetsai (F-453), bezpiecznie dotarli do portu w Dżibuti.

MV Falcon to gazowiec do transportu LPG, pływający pod banderą Kamerunu. Ma 170 metrów długości i 27 metrów szerokości. Przewozi do 22521 GT. Został zbudowany w 1994 roku. Z racji na wiek podejrzewa się, że jednostka ta była wykorzystywana przez Rosję i/lub Iran jako część tzw. „floty cieni” celem omijania międzynarodowych sankcji na surowce energetyczne z tych państw.

Po tym jak statek został opuszczony przez załogę, dryfuje na wodach Zatoki Adeńskiej i jak informują służby, widać unoszący się z niego dym, co stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla żeglugi, środowiska oraz ludności lokalnej na wybrzeżu. W razie eksplozji skutki mogą okazać się katastrofalne, a zagrożenie utrudnia potencjalne odholowanie w bezpieczniejsze miejsce, czy też akcję gaśniczą. Poruszające się w okolicy statki muszą też zachować szczególną ostrożność.

Choć na ten moment nie zostało to potwierdzone, podejrzewa się tu atak ze strony jemeńskich bojowników Huti, mimo że nie ma doniesień o ich działaniach w okolicy, w tym pocisków rakietowych czy bezzałogowców, bądź szybkich jednostek motorowych z załogą uzbrojoną w ręczne wyrzutnie i broń maszynową. Także bojownicy mieli zaprzeczyć, żeby to oni stali za tym incydentem.

Pod koniec września doszło do ataku bojowników na tankowiec MV Minervagracht. W jego wyniku zostało rannych dwóch członków załogi, z czego jeden zmarł niedługo potem w wyniku obrażeń. Reszta załogi ewakuowała się ze statku. W sumie od listopada 2023 roku Huti zaatakowali 100-150 statków, z czego ponad 35 zostało na różne sposoby uszkodzonych. Najkrwawsze ataki miały miejsce w lipcu tego roku, gdy na przestrzeni tygodnia zostały uszkodzone dwa statki, masowce Magic Seas i Eternity C, które też zatonęły. Zginęło wtedy kilkoro członków załogi drugiej z jednostek, a sześciu kolejnych trafiło do niewoli Huti.

W efekcie ataków na statki ielu przewoźników zrezygnowało z przemieszczania się przez Morze Czerwone i Zatokę Adeńską, decydując się na dłuższą trasę, opływając Przylądek Dobrej Nadziei w Republice Południowej Afryki. Wydłużyło to czas podróży o nawet 2-3 tygodnie, powodując wzrost kosztów transportu drogą morską i zaburzając światowe łańcuchy dostaw. Sytuacja miała jednak w ciągu I poł. 2025 roku znacznie się poprawić, tranzyt przez kanał miał być wyższy o 60% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Stąd Zarząd Kanału Sueskiego rozpoczął starania, by zwiększyć ruch morski w regionie, będący istotnym źródeł dochodów Egiptu. Wciąż nie są to te same liczby co średnia sprzed dwóch lat. Odpowiednio zmiana rok do roku to 70-75 statków w 2023 roku, zaledwie 20-23 statki w 2024 roku i 36-34 statki w br.

Aby zapewnić ochronę żegludze, od grudnia 2023 roku ruszyła, zainicjowana przez USA, międzynarodowa misja pk. „Prosperity Guardian”. W lutym 2024 roku została uruchomiona operacja pod egidą Unii Europejskiej EUNAVFOR Aspides. Oba przedsięwzięcia podkreślają defensywny charakter i ten sam cel, czyli ochrona statków i zapewnienie niezakłóconej żeglugi w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. Szczególnie unijna misja podkreśla swój obronny charakter, zachęcając załogi i armatorów do zgłaszania chęci eskorty przez newralgiczny rejon. Wtedy statek, bądź nawet kilka, pokonuje określoną trasę w towarzystwie okrętu. Z takiej oferty miało skorzystać kilkaset jednostek nawodnych.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.