• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Huti trafili rakietą masowiec w Zatoce Adeńskiej

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Huti trafili rakietą masowiec w Zatoce Adeńskiej

Partnerzy portalu

Fot. William J Leach Jr/VesselFinder

United Kingdom Maritime Trade Operations (UKMTO) donosi, że statek M/V Gibraltar Eagle pływający pod banderą Wysp Marshalla i należący do USA, miał zostać uszkodzony w wyniku ataku rakietowego przeprowadzonego przez bojowników Huti. Od 12 stycznia trwa eskalacja konfliktu na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej w związku z bombardowaniami przez siły międzynarodowej koalicji celów w Jemenie.

Do zdarzenia miało dość o godz. 16:00 czasu sanajskiego, ok. 95 mil morskich na południowy wschód od miasta Aden w Jemenie. Jak doniósł kapitan statku, pocisk uderzył w lewą burtę. Uderzenie miało wywołać pożar w ładowni statku, ale jak donosi załoga, jednostka pozostaje zdolna do żeglugi i kontynuuje podróż. Nie wiadomo, czy może jednak zatrzyma się w przyjaznym porcie, celem dokonania oględzin i decyzji co dalej.

Statek od 19 grudnia był w drodze, jego ostatnim portem był Pohang w Korei Południowej. Jego destynacja była niejawna z racji na to, że używał sygnału "Armed Guard on Board" celem uniknięcia zagrożenia ze strony potencjalnych porywaczy podczas podróży przez niebezpieczny rejon. Wskazywało to również, że na pokładzie, obok załogi, znajduje się uzbrojona ochrona. Potencjalnie jednak to, jak i fakt, że właścicielem jednostki jest spółka z USA, mogło być powodem ataku ze strony Huti, podejrzewających, że na jednostce znajduje się wyposażenie bądź zaopatrzenie dla amerykańskiej armii.

To był drugi atak ze strony bojowników Huti, do którego doszło 15 stycznia. Poprzedni nastąpił o godzinie 14:00 czasu sanajskiego, gdy amerykańskie siły zbrojne wykryły przeciwokrętowy pocisk balistyczny, wystrzelony w kierunku komercyjnych szlaków żeglugowych na południowym Morzu Czerwonym. Prawdopodobnie doszło jednak do awarii - zamiast w cel na wodzie, uderzył w ląd na terytorium Jemenu.

W związku z nieustającymi atakami na statki i okręty znajdujące się na newralgicznym akwenie, władze amerykańskie i brytyjskie planują kontynuowanie ataków na cele Huti w Jemenie. Bojownicy zapowiadają z kolei, że uderzą na każde państwo, które weźmie udział w działaniach przeciwko nim. Prowadzona od zeszłego piątku operacja nie jest częścią misji pk. "Prosperity Guardian".

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.