Ministerstwo obrony Chin zażądało w czwartek od władz Stanów Zjednoczonych, aby zerwały wszelkie relacje wojskowe z Tajwanem. Oskarżyło również USA o ingerencje w sprawy Morza Południowochińskiego. Chińskie wojsko ćwiczy tymczasem na zachodnim Pacyfiku.
Rzecznik ministerstwa obrony ChRL Tan Kefei wyraził na konferencji prasowej „stanowczy sprzeciw” wobec działań amerykańskich okrętów na Morzu Południowochińskim, oceniając, że deklarowana przez USA chęć ochrony swobody żeglugi na tym akwenie jest tylko pretekstem do urządzania pokazów siły – podała chińska agencja prasowa Xinhua.
Tan odniósł się również do doniesień o planowanej sprzedaży kolejnego pakietu amerykańskiego uzbrojenia na Tajwan. „Stanowczo sprzeciwiamy się oficjalnym kontaktom Stanów Zjednoczonych z regionem Tajwan w jakiejkolwiek formie oraz sprzedaży wyspie uzbrojenia” – powiedział.
Chiny rozpoczęły tymczasem w tym tygodniu duże manewry na zachodnim Pacyfiku, wysyłając tam lotniskowiec i dziesiątki innych okrętów oraz samolotów – podał dziennik „New York Times”, oceniając to jako pokaz siły mający na celu przeciwstawienie się presji ze strony USA.
Wydaje się, że manewry mają na celu symulację blokady Tajwanu i są odpowiedzią na niedawne wspólne ćwiczenia wojskowe USA i ich sojuszników – ocenił amerykański dziennik.
Tajwańskie ministerstwo obrony poinformowało, że Chiny wysłały w czwartek do działań w okolicy Tajwanu 68 samolotów wojskowych i 10 okrętów; 40 samolotów przekroczyło medianę Cieśniny Tajwańskiej, stanowiącą nieoficjalną strefę buforową pomiędzy obiema stronami.
Siły zbrojne Japonii ogłosiły natomiast w czwartek, że wspólnie z wojskami amerykańskimi przeprowadzą w październiku ćwiczenia między innymi w pobliżu japońskiej wyspy Ishigaki, oddalonej o 200 km od Tajwanu. Scenariusz ćwiczeń przewiduje symulację walki przeciwko wrogim samolotom i okrętom – podano.
Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część terytorium ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. Większość Tajwańczyków nie jest jednak zainteresowana przejściem pod kontrolę Pekinu, a rząd w Tajpej zapowiada obronę wolności i demokracji.
Morze Południowochińskie uznawane jest za jeden z potencjalnych punktów zapalnych ewentualnego konfliktu w Azji. Chiny uznają prawie całe to morze za swoje własne terytorium, co stoi w sprzeczności z roszczeniami innych państw regionu do poszczególnych części akwenu. Waszyngton oskarża Pekin o militaryzację tego morza.
anb/ ap/
Rumuńska marynarka wojenna nabyła dwa brytyjskie niszczyciele min
Wyzwanie czai się w głębinach. Polscy marynarze szkola się w działaniach podwodnych podczas Northern Challenge 23
Miliardy funtów na atomowe okręty podwodne w ramach programu AUKUS
Coraz większa aktywność rosyjskiego lotnictwa morskiego na Morzu Czarnym
Przez kanał La Manche przepłynęło w tym roku prawie 25 tys. nielegalnych imigrantów
Ponad milion migrantów dotarło przez morze do Włoch w ciągu dekady