• <
PGZ_baner_2025

Chińczycy polują na powiązanych z Tajwanem hakerów, którzy atakowali m.in. sektor morski

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Chińczycy polują na powiązanych z Tajwanem hakerów, którzy atakowali m.in. sektor morski

Policja w Kantonie, na południu Chin, wyznaczyła nagrodę za informacje o ponad 20 Tajwańczykach, podejrzanych o cyberataki na kluczową infrastrukturę w ChRL - podały w czwartek państwowe media. Hakerzy mają być powiązani z władzami Tajwanu. Tajpej odrzuca oskarżenia, nazywając je "nieuzasadnionymi".

Rządowa agencja prasowa Xinhua podała, że biuro bezpieczeństwa publicznego w Kantonie opublikowało zdjęcia, nazwiska oraz numery dowodów tożsamości poszukiwanych osób. Nie podano natomiast jaka jest nagroda za informacje o tych osobach.

Władze Chin oskarżają rządzącą Tajwanem Demokratyczną Partię Postępową (DPP) o planowanie i organizowanie ataków na infrastrukturę wojskową, lotniczą, rządową, energetyczną i transportową, a także na sektor morski i firmy badawcze zarówno w Chinach kontynentalnych, jak i w Hongkongu i Makau.

W ubiegłym tygodniu władze w Kantonie oświadczyły, że wykryły cyberatak na nienazwaną firmę technologiczną, za który miała stać grupa powiązana z DPP.

Według chińskich władz, tajwańska "cyfrowa armia" współpracuje z antychińskimi siłami w USA, prowadząc wojnę informacyjną i próbując zakłócić porządek publiczny. Chiny twierdzą również, że Tajwan dąży do niepodległości, opierając się na długotrwałej współpracy wywiadowczej ze Stanami Zjednoczonymi.

Komunistyczne władze ChRL uznają Tajwan za swoje terytorium i zapowiedziały "ponowne zjednoczenie", nie wykluczając przy tym użycia siły.

Tajwan kategorycznie odrzucił oskarżenia o ataki hakerskie, oświadczając, że nie prowadzi żadnych "zorganizowanych cyberataków". Ministerstwo obrony Tajwanu stwierdziło, że oferta nagrody ze strony służb ChRL świadczy o "nieuprzejmej i nierozsądnej postawie chińskich komunistów w zastraszaniu Tajwańczyków" - pisze Reuters, cytując tajwańskiego urzędnika wypowiadającego się pod warunkiem zachowania anonimowości.

Tajpej wskazuje, że to Pekin jest "regionalnym awanturnikiem" i "globalnym zagrożeniem" w cyberprzestrzeni, nawiązując do ujawnionych niedawno ataków grup hakerskich rzekomo powiązanych z rządem ChRL na infrastrukturę w USA i Czechach.


Z Pekinu Krzysztof Pawliszak

krp/ ap/

fot. Depositphotos


nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.