W lutym br. europejski rynek węgla był pod dużą presją rosnących cen emisji CO, słabszego zapotrzebowania na energię i niższych cen gazu. Energię z paliw kopalnych systematycznie wypierała też rosnąca produkcja prądu ze źródeł odnawialnych - wynika z opracowania Agencji Rozwoju Przemysłu.
"Mimo tak niekorzystnych uwarunkowań, tygodniowy indeks CIF ARA (obrazujący ceny węgla energetycznego w zachodnioeuropejskich portach Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia - PAP) odnotował znaczący wzrost w drugim tygodniu i osiągnął swój najwyższy poziom w lutym 69,05 USD za tonę" - czytamy w opublikowanym w środę przez katowicki oddział ARP comiesięcznym podsumowaniu publikacji prasowych dotyczących światowego rynku węgla w lutym br.
W kolejnych notowaniach (19 i 26 lutego) wartość indeksu obniżyła się odpowiednio do 65,77 USD za tonę oraz 66,46 USD za tonę węgla energetycznego o określonych parametrach.
"Niewielkie spadki cen wynikały z ograniczeń podaży rosyjskiego węgla oraz zapowiedzi ograniczenia dostaw na rynek Atlantyku, po tym jak kolumbijski producent węgla Prodeco - mimo zapowiedzi o wznowieniu działalności - zwrócił rządowi licencję na wydobycie" - podano w opracowaniu Agencji.
Stosunkowo niski poziom zapasów węgla, wynikający ze zwiększonej konsumpcji tego surowca w styczniu, w pierwszym tygodniu lutego osiągnął poziom najniższy od września 2016 r. (3,4 mln ton), nie przełożył się jednak na wzrost popytu. "Ocieplenie, które pojawiło się w drugiej połowie miesiąca, ograniczyło zapotrzebowanie na surowiec w Europie. Ponadto ceny energii i gazu spadły, co uderzyło w prognozowane marże elektrowni węglowych w Niemczech na marzec 2021 roku" - wskazują eksperci.
Według analizy ośrodka analitycznego Argus Media, perspektywy zapotrzebowania na paliwa kopalne w marcu pozostają słabe, głównie z powodu prognozowanych wyższych temperatur oraz utrzymujących się ograniczeń związanych z pandemią COVID-19, co również wpływa na ogólną produkcję energii.
Jak wskazano w analizie, ograniczenia gospodarcze związane z pandemią mocno odbiły się na europejskim zapotrzebowaniu na energię w zeszłym roku, zaś duża produkcja energii z odnawialnych źródeł i konkurencyjne ceny gazu spowodowały, że gospodarka węglowa najbardziej odczuła negatywny wpływ pandemii.
"Słaby popyt na energię w 2020 r. obniżył europejskie ceny do historycznych minimów. Ale bardziej zrównoważone fundamenty na rynku w 2021 roku powinny wspierać ceny, mimo utrzymujących się słabych perspektyw. Europejskie zapasy węgla są od wielu lat najniższe, a kolumbijska spółka Prodeco, która wyprodukowała 14,1 mln ton w 2019 r., prawdopodobnie nie wznowi działalności w tym roku" - podano w opracowaniu.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych