Prowadzenie ćwiczebnych ataków torpedowych, współpraca z okrętami nawodnymi i uchylanie się od ataków przeciwnika to tylko niektóre zadania jakie na wodach Zatoki Gdańskiej wykonywała załoga okrętu podwodnego ORP Orzeł.
Dzięki niewielkim wymiarom może stanowić dodatkową atrakcję dla wielu luksusowych statków turystycznych. Jest tak mały, że wymaga mniej miejsca do przechowywania, niż dwa skutery wodne. Ponieważ jest najlżejszym załogowym okrętem podwodnym można go wodować z rampy dla łodzi, z jachtu a nawet z lądu jaki kiedykolwiek powstał. Może być holowany na przyczepie za średniej wielkości SUV-em i wodowany bezpośrednio z brzegu lub pomostu.
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Co z tą „Orką”? Poselska interpelacja prezentuje wątpliwości wokół transparentności wyboru oferenta
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?