• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Zatonięcie ORP „Orzeł” – 82. rocznica

Partnerzy portalu

Zatonięcie ORP „Orzeł” – 82. rocznica - GospodarkaMorska.pl
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Przedstawiamy kolejną analizę wypadku morskiego w ramach naszego cyklu specjalistycznych tekstów dotyczących żeglugi i największych katastrof oraz wypadków morskich, które miały miejsce w przeszłości jak również obecnie. Tym razem nieco bardziej historycznie nawiązujemy do rocznicy zatonięcia w tajemniczych okolicznościach okrętu podwodnego ORP „Orzeł”.

Nowoczesny okręt i duma Polskiej Marynarki Wojennej II RP

Zamówienie ORP „Orła” nowoczesnego okrętu podwodnego dla przedwojennej Polskiej Marynarki Wojennej mogło nastąpić przede wszystkim dzięki ofiarności polskiego społeczeństwa i przeprowadzonym zbiórkom pieniężnym m.in. przez Ligę Morską i Kolonialną. Wraz z bliźniaczym ORP „Sęp” były to najnowsze i najnowcześniejsze okręty Polskiej Marynarki Wojennej.

ORP „Orzeł” miał 1,470 ton wyporności podwodnej i 1,100 ton wyporności nawodnej. Mógł płynąć z prędkością aż 19 węzłów, a pod wodą z prędkością około 10 węzłów. Dysponował 14 wyrzutniami torped i jednym pokładowym działem kalibru 105 mm szwedzkiej produkcji firmy Bofors.

Stępka pod okręt została położona w 1936 roku. Wodowanie nastąpiło w 1938 roku, a wejście do służby 2 lutego 1939 roku. Okręt przybył do Gdyni 10 lutego w rocznicę zaślubin Polski z morzem  i rocznicę nadania praw miejskich tego miasta.

Losy wojenne

Po wybuchu wojny tj. 1 września 1939 roku okręt podwodny ORP „Orzeł” wraz z innymi polskimi okrętami podwodnymi został niezwłocznie rozlokowany w swoim obszarze odpowiedzialności, znajdującym się na wschód od Helu. Tym samym miał rozpocząć realizację planu o kryptonimie „Worek”.

W międzyczasie 2 września ORP „Orzeł” miał podjąć również próbę podejścia do pancernika „Schleswig Holstein” celem jego storpedowania. Niestety niemiecki okręt tkwił w kanale portowym, gdzie skutecznie chronił się przed potencjalnymi atakami broni podwodnej.

Stąd też, a także najprawdopodobniej w wyniku braku łączności dowództwa z okrętem, tj. nieodebraniem rozkazu plan nie powiódł się. Ze względu na swoje gabaryty i płytkość akwenu, na którym operowała jednostka, okręt nie był skuteczny, w wyznaczonym do działania obszarze.  W takich warunkach nieustannie narażony był na ataki i zagładę.

Okręt skierował się zatem w kierunku Gotlandii, gdzie miał dokonać niezbędnych napraw  i przygotować się do dalszej oraz skutecznej walki. Niestety dowódca okrętu kmdr Henryk Kłoczkowski rozchorował się w międzyczasie i jednostka musiała niezwłocznie udać się do Tallina w Estonii, gdzie zawinęła u,przednio uzyskując zgodę od jej władz w dniu 14 września.

Dowódca okrętu został przekazany do tamtejszego szpitala, gdyż jak się okazało, zachorował  na tyfus. W porcie załoga podjęła szybkie i niezbędne naprawy. Jednak postój okrętu został w początkowo niezrozumiałym celu, przedłużony przez władze estońskie. Szybko okazało się, że były to naciski i zabiegi dyplomatów i służb niemieckich. Postój przeciągnął się ponad okres uzyskanej zgody. W końcu okręt wraz z załogą został internowany. Rozpoczął się demontaż uzbrojenia, wyposażenia oraz konfiskata map nawigacyjnych. Jednakże załoga nie poddała się i dokonała nocnej brawurowej ucieczki, narażając swoje życie oraz okręt.

Bez dokładnych map, a jedynie dzięki narysowanemu z pamięci szkicowi oraz staremu spisowi latarń okręt dotarł pomimo różnych niebezpieczeństw do Wielkiej Brytanii, do portu Rosyth, gdzie przywitał go brytyjski okręt. Tam przeszedł remont i wszedł do ciężkiej wojennej służby, prowadząc liczne i monotonne patrole na Morzu Północnym. Długo okręt pozostawał  bez sukcesów bojowych.

Dopiero dzień przed inwazją na Norwegię, tj. 8 kwietnia 1940 roku, ORP „Orzeł” storpedował transportowiec wojsk niemieckich, dawny statek pasażersko – towary o pojemności 5,261 BRT - „Rio de Janeiro”. 18 kwietnia 1940 roku „Orzeł” powrócił do bazy, a jak się już niebawem okazało zatopienie niemieckiego transportowca, było jego jedynym, ale ważnym wojennym sukcesem.

Kolejny dwutygodniowy patrol na przełomie kwietnia i maja był monotonną, ale stosunkowo spokojną służbą.

Ostatni patrol

W ostatni, siódmy patrol ORP „Orzeł” wyszedł 23 maja 1940 roku, wypływając ze szkockiego portu Rosyth. Zgodnie z rozkazem brytyjskiej Royal Navy okręt miał skierować się do centralnej części Morza Północnego. 1 i 2 czerwca „Orzeł” zmieniał pozycję, nie potwierdzając rozkazów, co tłumaczono chęcią zachowania bezpieczeństwa. 5 czerwca okręt otrzymał rozkaz powrotu do bazy, jednak ani nie pojawił się w bazie w możliwym terminie, ani też nie odpowiadał na wezwania. Okręt zaginął w nie do końca znanych do dzisiaj okolicznościach. Zginęło 63 osób załogi – 60 Polaków i 3 Brytyjczyków. Prawdopodobnie wpłynął na minę lub został zatopiony przez niemieckie lotnictwo w dniu 29 maja, ale nie jest to do końca potwierdzone. Chociaż taki sukces ogłosili w tym dniu Niemcy, a w tym czasie nie odnotowano straty innego okrętu podwodnego aliantów. Możliwym, ale mniej prawdopodobnym scenariuszem jest również awaria i błąd załogi, która doprowadziła do zatopienia jednostki.

Okręt uznano za utracony i skreślono go ze służby 11 czerwca 1940 roku.

Wrak widmo

Pomimo wielu wypraw prowadzonych przez różne organizacje, instytucje oraz prywatne firmy wrak „Orła” nie został jak do tej pory odnaleziony. Kolejne próby nie przynosiły efektu. Znajdowano za to wraki, które jednak później identyfikowano jako inne jednostki. Odkrycie wraku ORP „Orzeł” na pewno pomogłoby w wyjaśnieniu przyczyn i okoliczności jego zatonięcia.

Pomimo niepowodzeń w poszukiwaniach różne organizacje nadal planują podejmowanie ekspedycji poszukiwawczych.

Do dziś ORP „Orzeł” pozostaje bowiem legendą. Losy okrętu w pierwszych dniach wojny, jego brawurowa ucieczka z Tallina zostały uwiecznione na filmie „Orzeł” z 1958 roku w reżyserii Leonarda Buczkowskiego, gdzie rolę okrętu gra jego przedwojenny bliźniak – ORP „Sęp”, w tamtym czasie jeszcze w czynnej służbie PMW, ale PRL.
 
Dane techniczno – eksploatacyjne ORP „Orzeł”
•    Rok budowy: 1938
•    Dł.: 84 m
•    Szerokość: 6,7 m
•    Zanurzenie: ok. 4,17 m
•    Głębokość peryskopowa: 12 m
•    Głębokość zanurzenia: 100 m
•    Napęd: 2 silniki Diesel i 2 siniki elektryczne
•    Prędkość eksploatacyjna (nawodna / podwodna): 19 węzłów / 10 węzłów.
•    Załoga: 60 marynarzy
•    Uzbrojenie: 12 wyrzutni torped 550 mm (20 torped na wyposażeniu), działo pokładowe Bofors kal. 105 mm, 2 działka przeciwlotnicze 40 mm, 1 karabin maszynowy 13,2 mm Hotchkiss.
•    Zasięg: 7,000 Mm (nawodny)


Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.