• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Wyścig po niderlandzką "Orkę" rozgrzewką przed przetargiem w Polsce?

31.07.2023 09:06 Źródło: Ministerstwo Obrony Holandii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Wyścig po niderlandzką "Orkę" rozgrzewką przed przetargiem w Polsce?

Partnerzy portalu

MW Holandii

Ministerstwo Obrony Holandii potwierdziło, że kupi cztery okręty podwodne na potrzeby sił morskich (Koninklijke Marine). O realizację tego intratnego zamówienia rywalizują firmy z Francji, Niemiec i Szwecji, które mogą być także oferentami dla polskiej Marynarki Wojennej w związku z programem "Orka".

Christophe van der Maat, Minister Obrony Holandii, poinformowała 28 lipca br. że urząd otrzymał odpowiedzi na zaproszenie do składania ofert na dostawę czterech nowych okrętów podwodnych. Trzy stocznie ubiegające się o kontrakt to Naval Group, Saab Kockums (o którego ofercie niedawno wspominaliśmy) i ThyssenKrupp Marine Systems. Wiąże się to z planowanym zastąpieniem obecnie użytkowanych jednostek typu Walrus, których czas użytkowania zmierza ku końcowi z racji na wyeksploatowanie.

Aktualnie Ministerstwo Obrony prowadzi proces oceny, po którym zostanie podjęta decyzja o udzieleniu zamówienia. Oczekuje się, że proces ten zakończy się w pierwszym kwartale 2024 roku.

Kandydujące stocznie przedstawiły również Ministerstwu Gospodarki i Polityki Klimatycznej swoje propozycje współpracy przemysłowej, które zostaną później sformalizowane w umowie o współpracy przemysłowej (ICA), zawieranej w celu wzmocnienia holenderskiej bazy technologicznej i przemysłowej w dziedzinie obronności. Oczekuje się, że zwycięska stocznia przyczyni się do tego rozwoju, zapewniając zastrzyk innowacji technologicznych, a także miejsca pracy dla branży stoczniowej w Holandii. Propozycje współpracy przemysłowej zostaną ocenione przez Ministerstwo Spraw Gospodarczych i Polityki Klimatycznej. Ocena ta będzie niezależna od oceny przetargowej Ministerstwa Obrony.

Wymiana okrętów podwodnych będzie największym przedsięwzięciem Ministerstwa Obrony Holandii w nadchodzących latach obok programu budowy nowoczesnych fregat wespół z belgijskim odpowiednikiem, będącego swoistym "niderlandzkim Miecznikiem", o którym pisaliśmy. Co podkreślono w komunikacie, po podpisaniu umowy minie około 10 lat, zanim pierwsze dwa okręty podwodne zostaną oddane do użytku w związku z procesem budowy i przejścia prób morskich. To również ważna uwaga w kwestii planowanej realizacji analogicznego programu w Polsce, pk. "Orka". Istnieje obawa, że w związku z kolejką inwestycji oraz rozłożeniem etapów budowy także polska Marynarka Wojenna otrzyma nowe okręty podwodne dopiero po 2030 roku, nawet gdyby przetarg odbył się w tym roku. W odróżnieniu od Polski, Holandia jest jeszcze o tyle wygodnej sytuacji, że wciąż będzie mogła korzystać z swoich czterech, wprowadzonych do służby w latach 1992-1994, okrętów typu Walrus. Wstępne plany zakładały, że najstarszy z nich, HNLMS Walrus (S 802) zostanie wycofany jeszcze w tym roku, a za jakiś czas dołączy do niego najprawdopodobniej drugi w kolejności HNLMS Zeeleeuw (S 803). Posłużą jako rezerwuar części zamiennych dla pozostałych w służbie HNLMS Dolfijn (S 808) i HNLMS Bruinvis (S 810), które oprócz wykonywania zadań statutowych zapewnią zdolność do wykonywania działań podwodnych i zachowanie ciągłości szkolenia "podwodniaków".

Wspomniane firmy z Francji, Niemiec i Szwecji są również prawdopodobnymi oferentami do przetargu na okręty podwodne dla polskiej Marynarki Wojennej. Nie tak dawno Agencja Uzbrojenia ogłosiła wstępne konsultacje rynkowe pod nazwą "Okręt Podwodny Nowego Typu", w których trakcie zbiera informacje z zakresu wspomnianego obszaru tematycznego. Przy okazji tego podaliśmy niekiedy sugerowanych oferentów. Jak dotąd wprost swoją propozycję przedstawił hiszpański koncern Navantia.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.