W holenderskim Brunssum rozpoczęły się manewry w ramach sojuszniczej Wzmocnionej Czujności (Vigilance Activities) pk. „Neptune Strike 2024-2” (NEST 24-2)). Zasięg tego przedsięwzięcia trwającego od 24 do 31 października obejmuje wiele obszarów w Europie, gdzie jednocześnie są prowadzone epizody ćwiczebne, celem zademonstrowania integracji w zakresie działań morskich i kontroli operacyjnej nad zgrupowaniami taktycznymi.
Od przyszłego roku Wielka Brytania będzie regularnie przeprowadzać wspólne ćwiczenia wojskowe wraz ze Stanami Zjednoczonymi i Japonią w regionie Indo-Pacyfiku, co ma na celu zwiększenie tam bezpieczeństwa - poinformowało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii odpowiedziało na wieści o pożarze, który miał mieć miejsce 8 marca na jednym z dwóch lotniskowców Royal Navy, HMS Queen Elizabeth. Sytuacja miała zostać szybko opanowana i nie doszło przy tym do strat sprzętowych ani obrażeń wśród członków załogi. Niemniej marynarka wojenna ma prowadzić wciąż śledztwo wyjaśniające przyczynę pożaru.
U północnych wybrzeży Norwegii rozpoczęły się 24 lutego ćwiczenia Royal Navy pk. "Joint Warrior 23-1" będące częścią serii największych od lat ćwiczeń NATO, pk. "Steadfast Defender 2024", największego tego typu przedsięwzięcia NATO od zakończenia Zimnej Wojny.
Trwają testy prototypowego bezzałogowego pojazdu latającego, przeznaczony do wypełniania zadań w zakresie powietrznego tankowania. Jednostka, która znajdzie się w wyposażeniu US Navy ma zrewolucjonizować kwestię zaopatrywania sił powietrznych, regularnie działających nad akwenami morskimi.
Brytyjski lotniskowiec HMS Queen Elizabeth nie weźmie udziału w NATO-wskich manewrach Steadfast Defender z powodu wykrytych przed jego wypłynięciem w morze problemów ze śrubą napędową; jednostkę zastąpi HMS Prince of Wales - poinformowała w niedzielę brytyjska marynarka.
Największy samolot bez załogi, jaki kiedykolwiek wystartował z lotniskowca Royal Navy, ma "utorować" drogę nowej generacji brytyjskiego lotnictwa morskiego. Specjalnie zmodyfikowany samolot o kryptonimie „Mojave” obsługiwany zdalnie przez pilota przy terminalu komputerowym, wystartował i bezpiecznie wylądował na pokładzie HMS Prince of Wales podczas wyjątkowej próby u wschodniego wybrzeża USA.
Do szwedzkiego portu wszedł HMS Queen Elizabeth, jeden z największych okrętów w wyposażeniu Royal Navy. Odbywa się to w ramach współpracy obronnej JEF (Joint Expeditionary Force), w którą jest zaangażowanych szereg państw w zakresie bezpieczeństwa Morza Północnego i dróg prowadzących na Bałtyk.
Ta wydawałaby się prosta i krótka misja ma zrewolucjonizować lotnictwo morskie. Bezzałogowy pojazd latający W Aoutonomous Systems (WAS) przeleciał z półwyspu Lizard na pokład HMS Prince of Wales (R09) u wybrzeży Kornwalii, dostarczył zaopatrzenie, a następnie wrócił do bazy. Ma być to istotny krok a drodze do bezpiecznego użytkowania dronów wraz z odrzutowcami F-35 Lightning oraz śmigłowcami Merlin i Wildcat, które obecnie stanowią trzon lotnictwa morskiego.
HMS Queen Elizabeth wyruszył z Portsmouth, aby skierować się na północ i poprowadzić rozmieszczenie Lotniskowcowej Grupie Uderzeniowej (Carrier Strike Group) wraz ze okrętami z krajów partnerskich.
Inwestycje wokół offshore mogą sięgnąć ok. 900 miliardów złotych - to trzykrotność całego projektu CPK
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek
Diehl Defence i Lockheed Martin łączą siły w zakresie obrony powietrznej dla sił morskich
Fincantieri rozpoczyna plan rozwoju stoczni. Podpisano koncesję na port w Ankonie
Navantia zbuduje okręty wsparcia dla brytyjskiej floty. Postęp programu Fleet Solid Support (FSS)
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku