HMS Queen Elizabeth wyruszył z Portsmouth, aby skierować się na północ i poprowadzić rozmieszczenie Lotniskowcowej Grupie Uderzeniowej (Carrier Strike Group) wraz ze okrętami z krajów partnerskich.

Lotniskowiec z załogą liczącą do 900 marynarzy, wyposażony w myśliwce Stealth F-35 Lightning II oraz helikoptery Merlin i Wildcat, stanie na czele międzynarodowej grupy okrętów zmierzających na Morze Norweskie. Rozmieszczenie brytyjskiej grupy Carrier Strike Group następuje zaledwie kilka dni po tym, jak HMS Prince of Wales opuścił Portsmouth i udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie przejdzie próby i będzie obsługiwał wiele samolotów i dronów. Zespół okrętów weźmie udział w serii ćwiczeń i szkoleń na Północnym Atlantyku. Będzie prowadzić także działania wraz z partnerami międzynarodowymi, w tym w ramach Połączonych Sił Ekspedycyjnych (JEF), podkreślając użyteczność i siłę tej formacji. Ponadto 617 Dywizjon, wspólna formacja myśliwców stealth RAF-RN Lightning z RAF Marham. przeprowadzi także serię lotów bojowych, a grupa uderzeniowa weźmie udział w różnych wizytach w portach i wydarzeniach związanych z zaangażowaniem obronnym.

Rozmieszczenie to będzie drugą sytuacją, gdy okręt flagowy Royal Navy przewodzi międzynarodowej lotniskowcowej grupie uderzeniowej. Poprzednim razem odbyło się to w rejonie Indo-Pacyfiku w 2021 roku.

Fot. Royal Navy

Fot. Royal Navy

– Wspaniale jest widzieć, jak HMS Queen Elizabeth ponownie zostaje rozmieszczony w celu ćwiczeń i współpracy z naszymi sojusznikami i partnerami, demonstrując nasze zaangażowanie w utrzymanie swobodnego i otwartego korzystania z oceanów dla wszystkich. Po rozmieszczeniu HMS Prince of Wales w zeszłym tygodniu oba nasze lotniskowce wypłyną na morze jesienią tego roku, obsługując F35-B Lightning, dzięki czemu Królewska Marynarka Wojenna i Królewskie Siły Powietrzne pozostaną w gotowości do zapewnienia narodowej zdolności uderzeniowej konwencjonalnej – podkreślił Pierwszy Lord Morski (stojący na czele Admiralicji, tj. dowództwa Royal Navy) adm. Sir Ben Key„

– Z wielkim zapałem brytyjska Grupa Strike Strike zbiera się teraz do operacji. Po raz pierwszy brytyjska CSG znajdzie się pod moim dowództwem. Rozmieszczenie tej jesieni pokazuje zdolność Wielkiej Brytanii do działania z dużej odległości od Wielkiej Brytanii i pokazuje nasze ciągłe zaangażowanie w bezpieczeństwo północnoatlantyckie. Grupa Uderzeniowa Carrier to zwinna i wysoce zdolna siła i jesteśmy podekscytowani możliwością udania się na Morze Północne i Północny Atlantyk wraz z naszymi międzynarodowymi krajami partnerskimi, aby wzmocnić bezpieczeństwo w całym regionie – stwierdził dowódca Lotniskowcowej Grupy Uderzeniowej kmdr por. James Blackmore

– To niezwykły przywilej dowodzić jednym z najzdolniejszych okrętów Królewskiej Marynarki Wojennej i kierować oddaną i wysoko wykwalifikowaną załogą podczas operacji. Ruszając na północ, przewodząc koalicji narodów w naszym niezachwianym zaangażowaniu na rzecz pokoju i bezpieczeństwa w Europie Północnej, stoimy razem jako potężna siła zapewniająca stabilność na tych wodach – zaznaczył kmdr Will King, dowódca HMS Queen Elizabeth

Kolejne tego typu duże przedsięwzięcie jest zaplanowane na 2025 rok. Wtedy na czele Carrier Strike Group w regionie Indo-Pacyfiku ma stanąć HMS Prince of Wales, który po serii remontów z powodu poważnej awarii ma wreszcie osiągnąć gotowość bojową i otrzymać zadania zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Wysłanie okrętu, na którym znajdzie się międzynarodowy sztab dowodzący zespołem okrętów z wielu państw ma nie tylko wzmacniać sojuszniczą współpracę, ale też jeszcze bardziej podkreślać rolę Wielkiej Brytanii na rzecz światowego bezpieczeństwa i wzmacniać więzi obronne z partnerami.