• <

Wiadomo, czemu supernowoczesny myśliwiec USA runął do morza. Wyciekło nagranie

28.02.2023 16:14 Źródło: Służby Prasowe US Navy
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Wiadomo, czemu supernowoczesny myśliwiec USA runął do morza. Wyciekło nagranie

Partnerzy portalu

Wiadomo, czemu supernowoczesny myśliwiec USA runął do morza. Wyciekło nagranie - GospodarkaMorska.pl
US Navy

To prosty błąd pilota spowodował nagłośnioną w ubiegłym roku katastrofę jednego z najnowocześniejszych samolotów w arsenale US Army, myśliwca F-35C. Zdarzenie miało miejsce na Morzu Południowochińskim. Od tego czasu trwało oficjalne śledztwo wyjaśniające przyczynę tego kosztownego zdarzenia.

Przypomnijmy, że 24 stycznia 2022 roku pilot F-35C podchodził do lądowania na pokładzie lotniskowca USS Carl Vinson. Poprosił o pozwolenie na użycie manewru szybkiego lądowania zwanego "Sierra Hotel Break", w którym myśliwiec wykonuje dwa ciasne zakręty na podejściu, aby wytracić prędkość i szybciej znaleźć się na pokładzie. Jest to zdaniem specjalistów zatwierdzony i powszechnie stosowany manewr. Okazało się, że pilot nigdy wcześniej go nie wykonywał, a także nie miał wystarczającego doświadczenia w lotach. Pierwszy zakręt wykonał więc z nadmiernym przyspieszeniem, zacieśniając krąg zakrętu, zmniejszając przebytą odległość i skracając czas przyspieszonego podejścia do lądowania.

W wyniku pośpiechu zapomniał o wypełnieniu listy kontrolnej do lądowania i nie nacisnął przełącznika, aby przejść z trybu w pełni ręcznego w opcjonalny tryb wspomagania lądowania, który automatycznie steruje mocą silnika. Właśnie w niedopełnieniu procedur wywołanych spieszeniem się i nieuwagą można było doszukiwać się przyczyny wypadku. Pilot cofnął przepustnicę do obrotów jałowych i włączył hamulec bezpieczeństwa, aby wyhamować maszynę. Gdy zbliżał się do ostatecznego lądowania, silniki F-35C wciąż pracowały na wolnych obrotach, hamulec był nadal uruchomiony, a samolot podchodził zbyt nisko. Pilot sądził, że tryb wspomagania lądowania myśliwca jest włączony i operował przepustnicą, podczas gdy w rzeczywistości nadal miał pełną kontrolę manualną.

O tym, jaki błąd popełnił, zdał sobie sprawę z na kilka sekund przed uderzeniem. W tym momencie było już jednak za późno, aby zapobiec katastrofie.

Maszyna uderzyła w rampę na rufie, w wyniku czego podwozie zahaczyło o pierwszą i drugą linę zaczepową, amortyzujące lądowanie myśliwca. Zaczepienie o skrzydło spowodowało, że F-35C zaczął wirować po pokładzie. Pilot natychmiast się katapultował, z powodzeniem uciekając z kokpitu, zanim samolot zsunął się z lewej burty. Pięciu członków załogi statku, którzy znajdowali się w "polu rażenia", zostało rannych przez latające odłamki. Ucierpiał również sam pilot, który wraz z dwiema innymi osobami został natychmiast przetransportowany do centrum medycznego i poddany leczeniu.

Koszty wypadku komisja badająca katastrofę wyceniła na 115 milionów dolarów, nie licząc sumy potrzebnej na wydobycie jego tajnych elementów z dna morskiego. Do tego doszły uszkodzenia na pokładzie lotniskowca i uszkodzenia jednego EA-18 Growler w wyniku odłamkowania. Śledczy zauważyli, że gdyby nie amortyzacja lądującej maszyny, ta w wyniku pędu zderzyłaby się z znajdującymi się na pokładzie innymi samolotami, gdzie w tej chwili znajdował się personel je obsługujący.

Analizując zdarzenia Dowództwo Floty Pacyfiku zdecydowało o wprowadzeniu tryby wspomagania lądowania jako obowiązkowego dla wszystkich pilotów F-35C podczas podejścia do lotniskowca, a także poprosiła firmę Lockheed Martin o dodanie wskaźnika head-up, który ostrzegałby pilota, jeśli tryb nie jest włączony, kiedy powinien.

Śledczy stwierdzili również że nie zawiniły ani maszyna, ani kwalifikacje pilota. Do czasu katastrofy osiągał bardzo dobre wyniki i wszystkie jego lądowania na blacie lotniskowca były prawidłowe. Choć wciąż służy w US Navy, to od wypadku nie lata. Większym zmartwieniem dla służb okazał się wyciek zdjęć i nagrań z katastrofy, które pojawiły się w mediach społecznościowych krótko po wypadku. Marynarka Wojenna potwierdziła ich autentyczność. W związku z tym udało się wskazać autorów nieautoryzowanego przekazania informacji, w związku z czym ukarano ich naganą.

F-35 Lightning II to jednomiejscowy, jednosilnikowy myśliwiec wielozadaniowy piątej generacji zbudowany przez koncern zbrojeniowy Lockheed Martin w ramach projektu Joint Strike Fighter, który miał na celu zbudowanie maszyny spełniającej wymagania wszystkich rodzajów amerykańskich sił zbrojnych. Jest zdolny do wykonywania misji bliskiego wsparcia, bombardowań i "standardowych" zadań związanych z walką powietrzną. Maszyna występuje w wariacjach A (standardowa), B (Korpus Marines) i C (Marynarka Wojenna.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.