Zwolnieniami grupowymi w PKP Cargotabor, spółce zależnej PKP Cargo, zostanie objętych nie więcej niż 520 pracowników - poinformowało PKP Cargo w piątkowym raporcie giełdowym.
Do PKP Cargo należy 100 proc. udziałów PKP Cargotabotr.
"Zwolnieniami grupowymi zostanie objętych nie więcej niż 520 pracowników spółki zależnej, w terminie nie później niż do końca listopada 2024 r." - podano w raporcie.
Dodano, że szacowany koszt przeprowadzenia procesu zwolnień grupowych to 6,55 mln zł, a PKP Cargotabor zakłada możliwość pozyskania środków, w celu tymczasowego sfinansowania tych kosztów, z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Jak podano w raporcie, spółka PKP Cargotabor przyjęła regulamin zwolnień grupowych, co rozpoczyna proces zwalniania pracowników.
W czwartek PKP Cargo poinformowało, że spółki obecnie nie stać na spłacenie wszystkich zobowiązań wobec pracowników, dlatego zdecydowało o odłożeniu w czasie spłaty dużej części odpraw, odszkodowań, nagród i ekwiwalentów należnych odchodzącym pracownikom.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.
W skład Grupy Kapitałowej PKP Cargo w restrukturyzacji wchodzą PKP Cargo w restrukturyzacji jako podmiot dominujący oraz 20 spółek zależnych. Ponadto Grupa ma udziały w dwóch podmiotach stowarzyszonych oraz udziały w 1 wspólnym przedsięwzięciu.
25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym zdecydował o otwarciu postępowania sanacyjnego. Dzień wcześniej zarząd spółki zapowiedział przeprowadzenie zwolnień grupowych. Pierwotnie miały one objąć do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych. Jak poinformował PAP kilka dni temu Wojewódka ostatecznie ma to być prawie 3800 osób.
Jak mówił wtedy, pierwsze osoby zatrudnione wcześniej w PKP Cargo znalazły nową pracę na podstawie listów intencyjnych, które spółka podpisała z 17 innymi firmami. "Mamy już pierwsze informacje o zatrudnieniach, bo część osób odchodziło od nas z końcem września. Od jednego z naszych kontrahentów w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy informację, że już pięciu naszych pracowników podjęło tam pracę" – powiedział PAP Wojewódka. Dodał, że chodzi o jedną ze spółek remontowych, ale nie zdradził jej nazwy.
PKP Cargo podało, że obecnie procesem zwolnień objęto 2515 pracowników, a kolejne ponad 1200 osób odeszło z firmy w inny sposób.
pif/ mick/
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania
Porzucony w Basenie Północnym w Świnoujściu kuter zatonął