W skład sił morskich USA wszedł USS Marinette (LCS 25), należący do kontrowersyjnej serii okrętów obrony wybrzeża (Litoral Combat Ship, LCS) typu Freedom. W związku z szybkim wycofywaniem bliźniaczych jednostek pojawiają się pytania odnośnie wcielania do służby kolejnych.

Uroczystość odbyła się 16 września br. w Menominee w stanie Michigan. Wzięli w niej udział m.in. członek Izby Reprezentantów Mike Gallagher, który wygłosił główne przemówienie podczas ceremonii oddania okrętu do użytku, matka chrzestna jednostki Jennifer Granholm, zastępca Sekretarza Marynarki Wojennej ds. Zarządzania Finansami i Kontroli Russell Rumbaugh, sędzia generalny marynarki wojennej wiceadm. Darse E. Crandall Jr., burmistrz Menominee Jean Stegeman, burmistrz Marinette Steve Genisot, Burmistrz Marinette, Wisconsin i wiceprezes i dyrektor generalny Lockheed Martin Integrated Warfare Systems and Sensors (LM IWSS) Chauncey McIntosh.

– To dzień pełen dumy dla wielu mężczyzn i kobiet, którzy spędzili niezliczone godziny budując ten wspaniały okręt marynarki wojennej właśnie tutaj, w Marinette. To zaszczyt i przywilej stanąć przed Państwem w tej doniosłej chwili, gdy witamy ten niezwykły okręt w dumnym i historycznym rodowodzie floty narodowej. W imieniu miasta Marinette jesteście sercem i duszą tego statku. Jesteśmy zaszczyceni, że nie możemy się doczekać tej wyjątkowej chwili, aby mogła dumnie żeglować i bezpiecznie wrócić do domu – powiedział  Steve Genisot.

– Pozostajemy niezłomni i zdeterminowani, aby wykorzystać tę platformę LCS i nasze ciągłe partnerstwo z Marynarką Wojenną Stanów Zjednoczonych na rzecz innowacji na przyszłość oraz udoskonalania i rozwijania tych zdolności bojowych. Wiem, że to jej załoga ożywi ją i będzie kontynuować ducha Marinette i Menominee – powiedział Chauncey McIntosh.

USS Marinette (LCS 25) został zbudowany przy współpracy Lockheed Martin i Fincantieri Marinette Marine w Marinette w stanie Wisconsin. Okręt został ochrzczony 20 listopada 2021 roku, a próby morskie zakończył rok później. Zamawiającemu dostarczono go 6 lutego 2023 roku. Jest pierwszą jednostką w składzie US Navy, którego nazwa honoruje miasto Marinette, jak i przyjętą do służby w mieście, które jest jego patronem. Po uroczystości zostanie przeniesiony do bazy marynarki wojennej w Mayport na Florydzie, skąd będzie realizował swoją służbę.

Fot. US Navy

Choć atmosfera wcielaniu do służby okrętu była podniosła, nie brakuje krytycznych komentarzy wokół jednostek typu Freedom. Ledwie kilka dni wcześniej, 13 września, wycofano ze służby bliźniaczy USS Milwaukee (LCS-5) po zaledwie ośmiu latach działalności. Wynikało to z licznych awarii, jak i niesprawdzenia się w założonej roli. Wcześniej pojawiały się głosy odnośnie wycofania całej serii i anulowania budowy kolejnych jednostek. Mimo to, stocznie mają dostarczyć jeszcze trzy okręty, przyszłe USS Nantucket (LCS-27), USS Beloit (LCS-29) i USS Cleveland (LCS-31). Podobne kontrowersje dotyczą drugiej serii LCS, typu Independence, której również część okrętów już wycofano ze służby na długo przed końcem planowanego czasu eksploatacji, jednocześnie do służby są wprowadzane kolejne, wedle listy zamówień. Oznacza to, że pomimo krytyki Departament Obrony widzi dla nich możliwości działania, wcześniej finansując kosztowne modernizacje oraz zmiany w budowie. Przystopowano także plany wycofywania kolejnych jednostek, choć pojawiła się idea zdjęcia bander na dziesięciu(!) typu Freedom.

Pierwotnie okręty obrony wybrzeża powstały jako szybkie jednostki zaprojektowane do działania w płytkich środowiskach przybrzeżnych, jednocześnie zapewniając zdolność do działania na otwartym oceanie. Wiązało się to z koncepcją, gdzie głównym zagrożeniem dla sił morskich miały być mniejsze jednostki terrorystyczne i pirackie, stąd oczekiwano na wykorzystanie szybkich i dostatecznie silnie wyposażonych okrętów, które będą stanowić skuteczną ochronę przed nimi. Miały też zwalczać zagrożenia asymetryczne, jak miny morskie, konwencjonalne okręty podwodne i nawodne bezzałogowce. To wszystko wiązało się z zapewnieniem o bezpieczeństwie akwenów, kontroli morza oraz skutecznego odstraszania. Okazało się jednak, że z powodu wad konstrukcyjnych, zmiany koncepcji obrony interesów państwa oraz wysokiej eksploatacji jednostki nie sprawdzają się w swojej roli, będąc wysoce awaryjnymi i nieskutecznymi wedle założeń. W związku z tym zarówno USS Freedom (LCS-1), jak i USS Inepdendence (LCS-2) zostały wycofane ze służby zaledwie po kilkunastu latach, co niejako było symbolem porażki całego programu, który ulegał już wielu zmianom. Pozostające w służbie okręty obu serii są wykorzystywane do m.in. patroli celem obrony interesów USA, sojuszników i partnerów, a także zwalczania przemytu narkotyków.