Wprowadzane do użytku w operacjach na pierwszej linii frontu na całym świecie szybkie łodzie określane jako Commando Raiding Craft (CRC) zostały gruntownie przeprojektowane i przebudowane, aby komandosi z brytyjskiej armii mogli skutecznej prowadzić swoje działania związane z szybkimi akcjami na wybrzeżach.

Wykorzystywane łodzie zostały przemalowane na szaro, aby ułatwić ich ukrycie, a także otrzymały nowe silniki zapewniające zasięg ponad 200 mil morskich, prędkość do 40 węzłów, a także nową konfigurację z przesuniętą pozycją kierowcy z tyłu do przodu celem zapewnienia lepszej manewrowość. W wyposażeniu znalazły się także nowe systemy chłodzenia, maszt, wykończenia dla lepszej ochrony przed warunkami morskimi oraz nowoczesny zestaw elektroniczny do komunikacji i nawigacji.

Łodzie będą wykorzystywane do szybkich akcji wymagających desantu zespołu komandosów na brzeg, za liniami wroga. Po wykonaniu akcji w rodzaju sabotaż wrogiej infrastruktury, żołnierze będą mogli natychmiast się wycofać i wrócić do bazy. Oprócz miejsca dla drużyny operatorów mogą na swój pokład zabrać drony i ładunki wybuchowe. Choć te jednostki znajdują się w służbie od 20 lat, mają posiadać przedłużoną żywotność i pozostawać skuteczne w zakresie operacji specjalnych. Zapewni to czas na zaprojektowanie, przetestowanie i wdrożenie następców CRC.

– Dotąd wykorzystywana flota starzała się oraz miała ograniczony zasięg i pojemność. Wykorzystano okazję do modernizacji tej floty, aby zapewnić znaczną modernizację obecnych jednostek poprzez rozwój kadłubów w eksploatacji. To przykład rozwoju na przyszłość poprzez maksymalizację potencjału w ramach istniejących możliwości – wyjaśnia mjr Joe Brown z zespołu Commando Force Acquisition.

Stacjonująca w Plymouth jednostka 47 Commando będzie wysyłana do misji na całym świecie. Będą to choćby działania na Morzu Śródziemnym, a prawdopodobnie też Morzu Czerwnym i Zatoce Adeńskiej, czyli wszystkich obecnie newralgicznych akwenach.

– CRC jest wielozadaniowa i w większym stopniu wspiera model sił specjalnych, pracując w małych, podzielonych na grupy zespołach, których struktura jest przeznaczona do zadawania śmiercionośnych ciosów. Możesz skonfigurować łódź zgodnie ze sposobem działania tych zespołów. To dla nas ekscytujące, ponieważ jest to znacznie potężniejszy statek, powiedzą wam sternicy, jest o wiele przyjemniejszy w obsłudze, jest bardziej taktyczny i nie potrzebujemy różnych wariantów, jakie mamy obecnie – powiedział płk William Norcott, dowódca jednostki.

Do działań na Morzu Śródziemnym wydzielono Morską Grupę Zadaniową (Littoral Response Group) składającą się z 40 operatorów, wspieranych przez okręty wsparcia, RFA Lyme Bay i RFA Argus. Pozostaje w gotowości do reagowania na pojawiające się kryzysy lub wydarzenia na świecie. W styczniu grupa zadaniowa dostarczyła w imieniu Wielkiej Brytanii ponad 80 ton pomocy humanitarnej dla Gazy.