• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Tankowiec podejrzany o łamanie sankcji zwolniony po 10 miesiącach

jm

24.01.2024 13:53
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Tankowiec podejrzany o łamanie sankcji zwolniony po 10 miesiącach

Partnerzy portalu

Fot. Olaf / VesselFinder.com

Albania oficjalnie zwolniła tankowiec transportujący produkty ropopochodne, zatrzymany w lutym 2023 pod podejrzeniem łamania sankcji nałożonych na handel rosyjską ropą.

Produktowiec Grace Felix został zatrzymany przez albańskie władze w lutym 2023 roku w porcie Porto Romanoto. Statek przewoził 180 tys. baryłek oleju napędowego. Podejrzewano, że ładunek, który przelano na jednostkę w trakcie operacji ship-to-ship (ze statku na statek) u wybrzeży Grecji pochodzi z Rosji i narusza krajowe przepisy dotyczące sankcji. Na to wskazywały dane AIS – śledczy argumentowali, że ładunek został podjęty przez turecki statek w rosyjskim Noworosyjsku, a następnie przetłoczony na Grace Felix. Z kolei armator i właściciel ładunku podawali, że olej pochodzi z Azerbejdżanu i nie obejmują go sankcje.

Aby rozstrzygnąć kwestię pochodzenia oleju, albańskie władze powołały zespół ekspertów, który miał przebadać próbki ładunku i określić, czy pochodzi on z Rosji, czy Azerbejdżanu. Po porównaniu ich z próbkami rosyjskich produktów eksperci stwierdzili, że nie są one tożsame i „wykazują zmiany w niektórych ważnych wskaźnikach identyfikujących pochodzenie”. Tym samym sąd w portowym mieście Durres w Albanii nakazał zwolnienie statku wraz z ładunkiem. Statek opuścił Albanię 23 grudnia i popłynął do Turcji, gdzie na początku stycznia zostawił ładunek i wszedł na suchy dok.

Obecnie właściciel rejestrowy statku, spółka Grace Felix Shipping, oraz właściciel ładunku, dubajska firma Solid Energy Solutions, analizują możliwości złożenia pozwu wobec państwa albańskiego za „nieuzasadnione, długotrwałe i bezprawne przetrzymywanie”. Firmy domagają się odszkodowania, wskazując m.in., że rosyjski kapitan statku Aleksiej Smaznow spędził dwa miesiące w więzieniu (albańska policja stwierdziła, że dokumenty dotyczące operacji ship-to-ship są sfałszowane), kolejne sześć miesięcy na zatrzymanym statku. Wypuszczono go w październiku na wniosek sądu złożony kilka dni po wizycie na statku inspektora Międzynarodowej Federacji Pracowników Transportu. Nie postawiono mu żadnych zarzutów.

Żadnych zarzutów nie przedstawiono także innym członkom załogi ani armatorowi czy właścicielowi ładunku. Armator w oświadczeniu stwierdził, że „statek i właściciele jego ładunku ponieśli w tym okresie znaczne straty, podczas gdy kapitan doświadczył wielkiej niesprawiedliwości, będąc uwięzionym przez tak długi czas bez możliwości opuszczenia Albanii”.

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.