Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że lądowy komponent sił morskich zostanie znacznie wzmocniony. Na bazie obecnie istniejącej Morskiej Jednostki Rakietowej zostanie utworzona Brygada Rakietowa, stając się trzecim związkiem taktycznym morskiego rodzaju sił zbrojnych.
Minister obrony narodowej poinformował 10 marca br., że odpowiednia koncepcja związana z utworzeniem tej jednostki została już podpisana. Przypomnijmy, że podczas 31. Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego we wrześniu 2023 roku jego poprzednik, Mariusz Błaszczak zatwierdził dostawy sprzętu wojskowego m.in. właśnie wyposażenia dla dwóch kolejnych Morskich Jednostek Rakietowych. W jego skład wejdą wozy dowodzenia, wyrzutnie oraz pociski przeciwokrętowe NSM (Naval Strike Missile) wyprodukowanych przez norweski koncern Kongsberg.
- To kolejny krok w zwiększeniu bezpieczeństwa Polski w rejonie Morza Bałtyckiego! – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz na portalu X (dawniej Twitter).
Powstanie Brygada Rakietowa Marynarki Wojennej – odpowiednia koncepcja jej utworzenia już podpisana ✅
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) March 10, 2025
Brygada zostanie utworzona na bazie Morskiej Jednostki Rakietowej będzie trzecim związkiem taktycznym @MarWojRP. To kolejny krok w zwiększeniu bezpieczeństwa 🇵🇱 w rejonie Morza… pic.twitter.com/B7hD2m0LhA
Wartość zamówienia wynosi ok. 8 mld złotych brutto, a dostawy zostaną zrealizowane w latach 2026-2032.
W
związku z tym przedsięwzięciem jeszcze w październiku 2023 roku
należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółki PIT-RADWAR i Wojskowe
Zakłady Elektroniczne podpisały umowy z norweskim koncernem Kongsberg
Defence & Arerospace (KDA) na wykonanie i dostawy uzbrojenia i
wyposażenia dla nowych MJR, a także serwisowanie i produkcję rakiet NSM.
W przypadku drugiej z umów określało to transfer wiedzy i technologii
dotyczącej serwisowania i produkcji rakiet NSM, czyli rozszerzenie już
posiadanych kompetencji w obrębie techniki rakietowej o możliwie
najwyższy i dozwolony eksportowo poziom. Spółka, będzie tuż zaraz za
producentem pocisków NSM posiadała unikatową technologię i wiedzę do
przeprowadzania serwisu tych pocisku. Jednocześnie, jako certyfikowany
partner, będący częścią łańcucha dostaw dla rakiet NSM, WZE S.A. wesprze
Kongsberg przy dostawach nowych pocisków dla Marynarki Wojennej RP, w
tym także w obszarze produkcji komponentów NSM na terenie Polski.
Na
ten moment istnieje Morska Jednostka Rakietowa z bazą w Siemirowicach w
woj. pomorskim. Powstała na bazie Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego
Marynarki Wojennej, istniejącego w latach 2011-2014. Głównym zadaniem
tej formacji jest lądowa obrona przeciwokrętowa polskiego wybrzeża, a
także współpraca z siłami okrętowymi. Regularnie bierze udział w
ćwiczeniach krajowych i międzynarodowych, w tym na terenie innych
państw, m.in. Norwegii, Litwy, Estonii i Rumunii, stając się dla
niektórych z nich wzorem rozwoju nabrzeżnych sił przeciwokrętowych. W
jej skład wchodzą dwa dywizjony, z których każdy posiada sześć
samobieżnych wyrzutni pocisków (MLV). Każda z nich posiada miejsce dla
czterech kontenerów z pocisków NSM. Jednostka jest obecnie częścią 3.
Flotylli Okrętów, acz jak wynika z zapowiedzi szefa resortu obrony,
zostanie ona najpewniej wydzielona jako zupełnie osobna formacja,
posiadająca własne dowództwo, podobnie jak Brygada Lotnictwa Marynarki
Wojennej, nie podlegając tym samym pod żadną z flotylli.
Infrastruktura
przyszłej brygady może powstać m.in. pod Koszalinem. Przypomnijmy, ze
na zapytanie senatora Stanisława Gawłowskiego w sprawie losów lotniska w
Zegrzu Pomorskim MON odpowiedział, że powstanie tam rozbudowana
infrastruktura wojskowa, w tym baza dla nowej Morskiej Jednostki
Rakietowej.
Wspomniana wcześniej umowa z 2023 roku przewiduje wykonanie i dostawę wozów do czterech Nadbrzeżnych Dywizjonów Rakietowych, zwiększając ich łączną liczbę do sześciu. Każdy z nich składa się z zestawu pojazdów, w skład których wchodzą: Mobile Communication Centre (MCC) – 3 szt., Squadron Command Vehicle (SCV) – 1 szt., Battery Command Vehicle (BCV) – 2 szt., Command Control Vehicle (CCV) – 6 szt., Mobile Workshop Vehicle (MWV) – 1 szt. Dodatkowo każdy z dwóch dywizjonów tworzących morską jednostkę rakietową zostanie doposażony w 1 wóz MCC i 1 wóz Naval Command Vehicle (NCV).
Decyzja
o utworzeniu brygady spotkała się z mieszanymi opiniami. Wielu
komentatorów podkreśla potężne zdolności w zakresie obrony wybrzeża,
jakie dzięki temu zyska Wojsko Polskie, zwracając jednak uwagę na
mniejszą mobilność tego rodzaju formacji w porównaniu z siłami
okrętowymi. Szczególnie pojawia się tu pytanie o zdolności w zakresie
obrony przeciwlotniczej infrastruktury i miejsc działania baterii
rakietowych.
Nie brakuje tu również bardziej krytycznych stanowisk,
jak w tym podważających sens całej inwestycji. Już teraz Morska
Jednostka Rakietowa posiada możliwość oddania salwy 48 pociskami NSM,
stanowiąc bardzo dużą siłę ognia, a mając dwa dywizjony może sobie
pozwolić na dużą zdolność operacyjną. Zwraca się uwagę przede wszystkim
na koszt tego przedsięwzięcia, jako że marynarka wojenna, a dokładniej
jej morski komponent, od lat borykał się z niedofinansowaniem i
ignorowaniem swoich potrzeb. Szczególnie dotyczyło to Dywizjonu Okrętów
Podwodnych 3. FO, w którego skład wchodzi obecnie niemal 40-letni ORP
Orzeł, a mimo że wstępne konsultacje rynkowe w sprawie programu „Orka”
dotyczącego zakupu jego następców wystartowały w 2023 roku, władze
wydają się ciągle opóźniać decyzję o wyborze oferty. W dodatku w lipcu
2024 roku, gdy wspomniane WKR miały się zakończyć, doszło do odrzucenia
rekomendacji Agencji Uzbrojenia przez decydentów i pojawienia się nawet
sugestii w Sztabie Generalnym, by środki przekierować na inne cele.
Jeden z najmniej sensownych (obok AH-64) zakupów ostatnich lat musi zostać jakoś zagospodarowany.
— Dawid Kamizela (@DawidKamizela) March 10, 2025
Przypomnijmy, przed wydaniem w 2023 roku 8 miliardów złotych JUŻ MIELIŚMY w MW RP 48 gotowych do odpalenia pocisków NSM na Jelczach.
Nie mieliśmy za to nowoczesnych OP.
1/ https://t.co/08fmkyOSly
Wspomniane 8 mld zł, mogłyby zostać wykorzystane, jak wskazuje choćby publicysta Dawid Kamizela, choćby w związku z zakupem wspomnianych okrętów podwodnych, ale też nawodnych, czy też latających pojazdów bezzałogowych. Należy przy tym też brać pod uwagę oczekiwania decydentów, dowództw oraz Sztabu Generalnego odnośnie zadań i celów, jakie mają wykonywać i realizować poszczególne rodzaje sił zbrojnych i jakimi środkami mają zostać one osiągnięte.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach