Spłonęła hala Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Z ogniem walczyło 12 zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza skończyła się po godz. 19:00.
Pożar wybuchł około godz. 16:30. Po dwóch godzinach runęła konstrukcja hali. W środku znajdowały się lakiery, farby i materiały łatwopalne. Hala miała około tysiąc metrów kwadratowych powierzchni.
- W pożarze nikt nie ucierpiał, wszyscy pracownicy ewakuowali się na zewnątrz - powiedział IAR kapitan Łukasz Płusa z gdyńskiej straży pożarnej. To czy na pewno nie ma ofiar w ludziach okaże się po przebadaniu zgliszczy. Na miejscu byli też policjanci i żandarmeria wojskowa. Z podowu toksycznego dymu wydobywającego się z hali, wyznaczono specjalną strefę bezpieczeństwa - praca portu nie została jednak zakłócona.
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”
Chiny oddały do użytku gigantyczny statek do akwakultury. 12 gatunków ryb na jednostce
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek
Diehl Defence i Lockheed Martin łączą siły w zakresie obrony powietrznej dla sił morskich