PMK
Na ostatnim Kongresie Recyligu Statków, który odbył się 25-26 stycznia w Londynie, głównym temat była lista zatwierdzonych stoczni stworzona przez Unię Europejską. Jej obecny wygląd został poddany mocnej krytyce.
W szczególności mocno krytykowali listę członkowie Duńskiego Związku Armatorów, którym nie podoba się, że lista zawiera tylko 18 zakładów z terenów UE. I to pomimo faktu, że nie mają one fizycznej zdolności zaspokoić popytu armatorów z europejskiego rynku.
- Około 150 kontenerowców zostało wysłanych na złom w zeszłym roku. W europejskich stoczniach złomujących można było rozebrać tylko 16 z nich i to dodatkowo tylko małych. W europejskich stoczniach nie ma po prostu warunków do masowego rozbierania dużych statków. A to tylko jedna grupa jednostek. Dlatego namawiamy Komisję Europejską do rozszerzenia listy o zakłady nienależące do Unii - twierdzi Patrick Verhoeven, sekretarz generalny ECSA (Europejskiego Związku Armatorów).
Z kolei Patrizia Heidegger, prezes organizacji NGO Shipbreaking Platform, stwierdziła, że "stworzenie tej listy to przełomowy moment na drodze do podniesienia standardów złomowania na całym świecie".
KE stworzyła pierwszą wersję liste akceptowalnych stoczni w grudniu zeszłego roku. W zestawieniu znalazło się 19 zakładów z terenów Unii Europejskiej. Od 2019 roku europejscy armatorzy mają być zmuszeni do korzystania tylko ze stoczni z tej listy, by złomować swoje jednostki. O wpisanie na listę już poprosiły stocznie z Turcji, Chin i Indii, a KE zapowiedziała, że weźmie ich kandydatury pod uwagę przy ustalaniu ostatecznej wersji listy w tym roku.
- Nie możemy pozwolić, by na tej liście znalazły się stocznie, np. z Indii, gdzie nie są przestrzegane podstawowe zasady bhp. To by dawało im fałszywe świadectwo jakości - argumentuje Heidegger.
- Alang i pozostałe miejsca w Azji od lat są krytykowane za słabe standardy złomowanie, zresztą bardzo słusznie. Ale nie można nie zauważyć, że od jakiegoś czasu widać rozwój w tych miejscach. Powinniśmy ten fakt celebrować zamiast podważać ich starania - przekonuje z kolei Niels Smedegaard, prezes ECSA. - W cześci stoczni wciąż panują słabe standardy, ale są też inne, które zbliżają w kierunku światowych standardów - przekonuje.
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek
Diehl Defence i Lockheed Martin łączą siły w zakresie obrony powietrznej dla sił morskich
Fincantieri rozpoczyna plan rozwoju stoczni. Podpisano koncesję na port w Ankonie
Navantia zbuduje okręty wsparcia dla brytyjskiej floty. Postęp programu Fleet Solid Support (FSS)
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej