• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Rosja chwali się udaną próbą wystrzelenia pocisku balistycznego z atomowego okrętu podwodnego

06.11.2023 10:43 Źródło: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Rosja chwali się udaną próbą wystrzelenia pocisku balistycznego z atomowego okrętu podwodnego

Partnerzy portalu

Fot. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o przeprowadzonym teście międzykontynentalnego pocisku balistycznego Buława, w którym brał udział jeden z najnowszych okrętów podwodnych w rosyjskim arsenale, Imperator Aleksandr III. To ma być także potwierdzenie jego zdolności, po którym ma zapaść decyzja o wprowadzeniu go do regularnej służby w siłach zbrojnych tego państwa.

Test został przeprowadzony w okolicy Półwyspu Kamczackiego, na Morzu Białym. W jego ramach przeprowadzono wystrzał wykonany z okrętu znajdującego się pod wodą. Jak podały rosyjskie władze, głowica miała dotrzeć "w wyznaczone miejsce w wyznaczonym czasie".

Przedsięwzięcie wpisuje się w demonstracje sił Rosji na morzu, która chce pokazać się jako państwo posiadające silną marynarkę wojenną, stanowiącą przeciwwagę dla flot państw NATO z USA na czele. Trzonem tego mają być m.in. potężne okręty podwodne, zdolne do wystrzeliwania pocisków mogących porazić cele zarówno w Europie, jak i Ameryce Północnej. Zasięg wspomnianej "Buławy" ma sięgać do 8 000 km. W tekście pt. Dwie przyszłe korwety wchodzą w kolejny etap budowy. Rosyjska branża okrętowa nie poddaje się, ale łapie zadyszkę zwróciliśmy uwagę na obecny stan budowy jednostek nawodnych. Rosyjskie stocznie budują obecnie głównie nieduże, zdolne do ataków rakietowych korwety, idąc niejako w ilość, a nie jakość. Demonstracją okrętu podwodnego niejako mają pokazywać, że priorytety są szersze i kraj chce być traktowany równorzędnie z Chinami (od której coraz mocniej odstaje zarówno technologicznie, jak i w zakresie potencjału liczbowego) w zakresie dominacji morskiej przeciwko państwom Zachodu. W sumie Rosja zamierza zbudować do tuzina podobnych jednostek, które mają znaleźć się w wyposażeniu flot operujących na wodach Morza Północnego, Oceanu Arktycznego oraz Pacyfiku.

Fot. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej


Imperator Aleksandr III (K-554) to atomowy okręt proj. 955A (typ Borej) będący podserią zaplanowanej obecnie na 14 jednostek proj. 955. Jego budowa odbywała się w latach 2015-2022 w stoczni Siewmasz (Siewiernoje Maszynostroitielnoje Priedprijatije w Siewierodwińsku), od tamtego czasu odbywał próby morskie. Jego długość wynosi 170 metrów, a maksymalna wyporność sięga do 24 000 ton. Napęd stanowi reaktor jądrowy OK-650, zapewniający nieograniczoną dzielność morską, osiągając prędkość do 25 węzłów. Załoga liczy 130 marynarzy i oficerów. Uzbrojenie stanowi do 16 pocisków balistycznych R-30 Buława, a także pociski zwalczania okrętów podwodnych RPK-2 Wjuga.

Na co warto zwrócić uwagę, jest to trzeci okręt o tej nazwie, odnoszący się do cara Aleksandra III (1845-1894, rządzący w latach 1881-1994). Służące na początku XX wieku należały do serii największych pancerników w ówczesnej rosyjskiej flocie (drugi służył także w siłach morskich bolszewickiej Rosji jako Wola). Podobnie jak we flotach brytyjskiej i amerykańskiej także i tam pojawił się zwyczaj, gdzie nazwy dotąd nadawane największym okrętom nawodnym przysługują także balistycznym okrętom podwodnym z napędem jądrowym, wyróżniającymi się rozmiarami i wypornością.

Aktualnie w służbie znajdują się trzy jednostki proj. 955, Jurij Dołgorukij (K-535), Aleksander Newski (K-550) i Władimir Monomak (K-551) i trzy proj. 955A, Kniaź Władimir (K-552), Kniaź Oleg (K-553) i Generalissimus Suworow (K-554). Były wprowadzane do służby w latach 2012-2014 i 2020-2022, służąc na Morzu Północnym i Oceanie Spokojnym. Wraz z Imperatorem Aleksandrem III trwa budowa pięciu kolejnych jednostek.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.