• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Prężenie muskułów na Pacyfiku. Partnerskie ćwiczenia na morzu demonstracją przeciwko chińskiej ekspansji

08.04.2024 11:46 Źródło: US Navy
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Prężenie muskułów na Pacyfiku. Partnerskie ćwiczenia na morzu demonstracją przeciwko chińskiej ekspansji

Partnerzy portalu

Fot. US Navy

Trwające napięcie na Oceanie Spokojnym w związku z ćwiczeniami sił morskich Australii, Filipin, Japonii i USA staje się kolejnym elementem międzynarodowej rywalizacji w tej domenie morskiej. Chiny uznają obecność okrętów na obszarze spornym za prowokacje, gdy z kolei państwa partnerskie podkreślają, że przestrzegają prawa do swobody żeglugi i przelotów oraz poszanowania praw morskich na mocy prawa międzynarodowego, odzwierciedlonej w Konwencji Narodów Zjednoczonych o Prawie Morza (UNCLOS).


Wspólne oświadczenie władz czterech państw wskazuje, że ćwiczenia morskie mają demonstrować ich wspólne zaangażowanie na rzecz "wzmocnienia współpracy regionalnej i międzynarodowej w celu wsparcia wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku." Działania marynarek wojennych, prowadzone od 7 kwietnia, są prowadzone na obszarze Filipińskiej Wyłącznej Strefy Ekonomicznej, tym samym rozszczenia Chin mają być bezpodstawne. Na tym samym akwenie wielokrotnie dochodziło do incydentów między chińskimi i filipińskimi statkami oraz jednostkami straży wybrzeża, przy czym prowodyrami praktycznie zawsze były Chiny. Objawiało się to choćby w wysyłanie kutrów rybackich działających w ramach tzw. milicji morskiej, a także wysyłania patrolowców, które próbowały taranować filipińskie jednostki, blokować im trasy żeglugowe oraz oblewać z armatek wodnych, gdy te zmierzały do placówki morskiej mieszczącej się przy ex-BRP Sierra Madre, wyłączonym z użytku okręcie transportowym Marynarki Wojennej Filipin, który został tam celowo osadzony na mieliźnie. Choć z technicznego punktu widzenia jest wrakiem, to z racji na sklasyfikowanie go jako punkt sił zbrojnych i stacjonowanie przy nim jednostek nawodnych, nawet jako niezdatny do użytku okazuje się przydatny w przypadku sporów terytorialnych. Wskazuje filipińskie dążenia do utrzymania kontroli nad obszarem Morza Południowochińskiego, gdzie znajdują się Wyspy Spratly.

Jak podkreślają władze tych czterech państw, ich siły morskie oraz powietrzne działają w ramach morskiej aktywności kooperacyjnej (Maritime Cooperative Activity, MCA), zgodnie z prawem międzynarodowym, a także z prawem wewnętrznym i przepisami poszczególnych krajów wraz z należytym uwzględnieniem bezpieczeństwa żeglugi, praw i interesów innych państw, także Chin. Jednocześnie mają demonstrować swoje zdolności w zakresie utrzymywania kontroli nad akwenem i międzysojuszniczej pomocy. MCA ma wzmocnić interoperacyjność doktryn obronnych, a także uzbrojonych sił, taktyki, technik i procedur.

Samo ćwiczenie miało bardzo symboliczny charakter, gdyż Filipiny przysłały na nie dwa okręty, a pozostałe trzy państwa wytypowały po jednym. Mimo że zaangażowany, międzynarodowy zespół był niewielki, to sam fakt jego obecności na akwenie wywołał ostrą reakcję Pekinu, który celowo wyolbrzymiał znaczenie przedsięwzięcia.

"Stoimy ze wszystkimi narodami w ochronie porządku międzynarodowego opartego na rządach prawa, który jest podstawą pokojowego i stabilnego regionu Indo-Pacyfiku. Nasze cztery kraje potwierdzają stanowisko w sprawie nagrody Sądu Arbitrażowego Morza Południowochińskiego w 2016 r. jako ostateczną i prawnie wiążącą decyzję w sprawie stron sporu", podano w oświadczeniu państw uczestniczących w ćwiczeniu.


Fot. US Navy


Fot. MW Australii

- Australia jest zaangażowana we współpracę z partnerami w celu utrzymania globalnego porządku opartego na określonych zasadach. Uznajemy, że poszanowanie suwerenności narodowej oraz uzgodnione zasady i normy oparte na prawie międzynarodowym stanowią podstawę stabilności naszego regionu. Australia konsekwentnie podkreślała znaczenie, jakie dla wszystkich państw ma prawo do wolności żeglugi w sposób zgodny z prawem międzynarodowym, w szczególności z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UN Convention on the Law of the Sea, UNCLOS). Międzynarodowe partnerstwo z Filipinami, Japonią i Stanami Zjednoczonymi demonstruje nasze zdecydowane zaangażowanie w współpracę w celu utrzymania pokojowego, stabilnego i dobrze prosperującego regionu - powiedział wicepremier i minister obrony Australii Richard Marles.

- Podkreślona wizją Wolnego i Otwartego Indo-Pacyfiku (Free and Open Indo-Pacific, FOIP), Japonia odgrywa kluczowe znaczenie dążenia do realizacji wolnego i otwartego porządku międzynarodowego, opartego na praworządności i zapewnienia regionalnego pokoju i stabilności we współpracy z sojusznikami i podobnie nastawionych krajami. Japonia uważa, że kwestia dotycząca Morza Południowochińskiego jest bezpośrednio związana z pokojem i stabilnością regionu i jest uzasadnionym problemem społeczności międzynarodowej, w tym Japonii, Australii, Filipin i Stanów Zjednoczonych, a zatem Japonia sprzeciwia się wszelkim jednostronnym zmianom status quo siłą, takimi jak wszelkie działania zwiększające napięcia na Morzu Południowochińskim - wskazał Minoru Kihara, minister obrony Japonii.

- Kompleksowa koncepcja obrony archipelagu (Comprehensive Archipelagic Defense Concept, CADC), którą wdrażamy, obejmuje wzmocnienie i pogłębienie współpracy i interoperacyjności ze wszystkimi narodami, dużymi i małymi, w celu utrzymania regionalnego pokoju i stabilności, a także dobrego porządku na morzu, w oparciu o prawo międzynarodowe, głównie UNCLOS. Seria dwustronnych i wielostronnych MCA jest krokiem w budowaniu zdolności naszego kraju do indywidualnej i zbiorowej samoobrony. To pierwsze z serii działań pokazuje trwałą przyjaźń i partnerstwo między kochającymi pokój narodami Filipin, Stanów Zjednoczonych, Australii i Japonii - podkreślił Gilberto C. Teodoro Jr., sekretarz obrony narodowej Filipin.

- Każdy kraj powinien mieć swobodę prowadzenia legalnych operacji powietrznych i morskich. Działania te z naszymi sojusznikami Australią, Japonią i Filipinami podkreślają nasze wspólne zobowiązanie do zapewnienia, że wszystkie kraje będą swobodnie latać, żeglować i działać wszędzie tam, gdzie pozwala na to prawo międzynarodowe. Nasze działania wspólnie wspierają pokój i stabilność w centrum naszej wspólnej wizji wolnego i otwartego regionu - dodał Lloyd J. Austin III, sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych.

W prowadzonych w ubiegły weekend ćwiczeniach brały udział m.in. amerykański okręt klasy LCS, USS Mobile (LCS-26), australijska fregata typu Anzac HMAS Warramunga (FFH 152), japoński niszczyciel typu Murasame JS Akebono (DD-108), filipińska fregata typu Jose Risal BRP Antonio Luna (FF-151) oraz filipiński patrolowiec typu Alvarez BRP Valentin Diaz (PS-177). Służby prasowe Filipińskich Siły Zbrojne w odpowiedzi na chińskie zarzuty odnośnie "prowokacji" oświadczyły, że manewry miały wzmocnić współpracę regionalną i międzynarodową na rzecz wolnego i otwartego Info-Pacyfiku. W odpowiedzi Chiny przeprowadziły 7 kwietnia patrole strategiczne z udziałem sił morskich i powietrznych nieopodal działań międzynarodowego zespołu okrętów. Na 11 kwietnia jest z kolei zaplanowane w Białym Domu spotkanie prezydenta USA Joe Bidena z prezydentem Filipin Ferdinandem Marcosem Jr. oraz premierem Japonii Fumio Kishidą. Wśród poruszanych zagadnień pojawić się ma kwestia bezpieczeństwa na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim, zaangażowanie sił amerykańskich w regionie, ekspansja i zagrożenie ze strony Chin, jak i rozwój partnerskiej współpracy Manili, Tokio i Waszyngtonu.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.