Przed rozpoczęciem szczytu unijnych przywódców w Brukseli premier Estonii Kaja Kallas powiedziała, że państwa wspólnoty nie powinny osłabiać sankcji przeciwko Rosji w ramach umowy dotyczącej eksportu zboża przez Morze Czarne.
- Wiemy, że Rosja zarabia mniej na ropie. Widzimy, że sankcje ekonomiczne, w tym pułap cenowy na ropę naftową, mają wpływ na rosyjską gospodarkę i jej zdolność do napędzania machiny wojennej - powiedziała szefowa estońskiego rządu.
Kallas przypomniała, że nie można rezygnować z nacisków ani tym bardziej osłabiania sankcji. Jej zdaniem Moskwa zabiega w rozmowach w sprawie umowy dotyczącej eksportu ukraińskiego zboża (obecnie umowa dotyczy 120 dni), aby w związku ze zgodą na przepuszczanie statków płynących z i do portów Ukrainy państwa UE zrezygnowały z sankcji.
Premier wskazała, że Rosja może nadal wykorzystywać 18 portów do
eksportu produktów rolno-spożywczych do krajów trzecich i że tylko
kilkanaście rosyjskich banków zostało objętych zachodnimi sankcjami
wprowadzonymi w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
asc/ ap/
„NIE” dla ochrony polskiej morskiej energetyki wiatrowej
Kanada i Polska współpracują, aby przeszkolić ukraińskich żołnierzy i budować morskie farmy wiatrowe
O finansach na VI Forum Wizji Rozwoju
Afera w Finlandii. Inżynier skopiował plany największego wycieczkowca świata
Program "Opłaty Krajowej" powodem sporu między Polskim Związkiem Wędkarskim a Wodami Polskimi
30 lat Agencji Rozwoju Pomorza. Przybliżanie światowych rynków pomorskim przedsiębiorcom