Spółki żeglugowe zajmujące się przewozem kontenerów mają na koncie duże zadłużenia, choć nie tak wielkie jak jeszcze 2 lata temu – informuje amerykańska firma konsultingowa AlixPartners.
Amerykanie powołują się na badania wyników finansowych 15 anonimowych przewoźników, którzy kończyli swój rok finansowy 30 września zeszłego roku. Zadłużenie tych firm spadło ze 107 mld do 91 mld dolarów w porównaniu z 2013 r.
Powodem tak dużych strat były nadmierne koszty paliwa i amortyzacji. Spadły także przychody tych firm, ze względu na dużą konkurencję, a co za tym idzie przymusowej obniżki cen.
AlixPartners wydali szereg rad dla armatorów dotkniętych tych problemem. Przede wszystkim powinni oni koncentrować się na swojej głównej działalności, a pozbyć się (zezłomować lub sprzedać) jednostki dodatkowe, które są mniej efektywne. Powinni także rozsądniej podejmować decyzje dotyczące tras i załadunku. Pomocne w tym mają być rozwiązania informatyczne, które pozwalają programować, przechowywać i przetwarzać większe zestawy danych o ładunkach i trasach.
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek
Masowce i tankowce na fali. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 11-14/2024)
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?