W pierwszym półroczu obecnego roku w gdańskim Naftoporcie przeładowano 6,02 mln ton ropy i paliw. To o 11 proc. więcej niż rok wcześniej, w tym samym okresie.

4,7 mln ton z tego wyniku stanowiła ropa, co oznacza, że jest wzrost sięgnął 21 proc. Zmalały za to przeładunku paliw, z 1,475 do 1,32 mln ton.

- To było niezłe pół roku z perspektywy Naftoportu, szczególnie czerwiec wyglądał dobrze, z przeładunkami rzędu 1,2 mln ton. Oprócz ropy rosyjskiej, której drogą morską sprowadzano nieco mniej niż w poprzednich latach, przeładowywaliśmy m.in. surowiec z Arabii Saudyjskiej, Iraku, a także niewielkie ilości ropy z Morza Północnego - powiedział w rozmowie z wnp.pl Dariusz Kobierecki, prezes Naftoportu.

Także eksport ropy za pośrednictwem Naftoportu utrzymał się na wysokim poziomie. Po sześciu miesiącach wyniósł on 1,1 mln ton, a odpowiedziała za niego głównie francuska firma Total, właściciel rafinerii w niemieckiej Leunie. Z kolei import ropy drogą morską wyniósł  ok. 3,6 mln ton, o jedną trzecią więcej niż rok temu (ok. 2,7 mln ton).

W roku 2016 terminal przeładunkowy Naftoport obsłużył 313 zbiornikowców, w tym 84 jednostki o tonażu przekraczającym 80 tys. ton. Przeładowano 12,23 mln ton ładunków płynnych, z czego 76 % stanowiła ropa naftowa, a 24 % paliwa płynne. To trzeci pod względem tonażu wynik w historii Naftoportu oraz terminalu przeładunku paliw w Porcie Północnym.

Infrastruktura Bazy Paliw Płynnych spółki Naftoport w Porcie Gdańsk obejmuje pięć stanowisk statkowych, a jej roczny potencjał przeładunkowy wynosi ok. 40 mln t. Te parametry sprawiają, że Naftoport to jeden z najbardziej konkurencyjnych terminali naftowych na południowym Bałtyku.