Grecja jednak sprzeda operatora największego portu kraju - w Pireusie. Po dojściu do władzy nowy rząd zapowiadał, że państwowy fundusz prywatyzacji (TAIPED) anuluje sprzedaż 67 proc. udziałów w porcie w Pireusie, zakupem których zainteresowany jest chiński koncern Cosco Group.
Zmiana zdania wśród polityków rządzący Grecją związana jest z coraz większym ryzykiem niewypłacalności kraju. Może do tego dojść już 20 kwietnia, jeśli Ateny nie dojdą do porozumienia ze swoimi kredytodawcami w sprawie kolejnego wsparcia.
Teraz wicepremier kraju Yannis Dragasakis zapewnił w rozmowie z chińską agencją Xinhua, że Ateny sprzedadzą udziały w portu "w ciągu tygodni".
Udziałem w prywatyzacji tych spółek zainteresowanych było wielu inwestorów zagranicznych.
Ofertę zakupu TrainOSE złożyła m.in. rumuńska Grup Feroviar Roman oraz Koleje Rosyjskie (RŻD), która także chciała kupić udziały w porcie w Salonikach. Ofertę nabycia ROSCO przedstawiły dwa konsorcja w składzie: RŻD i grecka spółka Gek Terna oraz Alstom Transport i Damco Energy.
Oferta Chińskiego koncernu COSCO (China Ocean Shipping Company; także piąty armator kontenerowy na świecie) obejmuje inwestycje w porcie kontenerowym Pireus warte 320 mln euro.
Iran będzie korzystał z portów morskich na Kubie
Elektryczny holownik Damen: dwa holowania na jednym ładowaniu, bateria pełna w 2 godziny
Burmistrz Hamburga do portowców: nie wikłajcie się w przemyt narkotyków
Duński port ze zgodą na pogłębienie, bliżej do stania się bazą NATO
Do prokuratury w Szczecinie wpłynęło zawiadomienie dot. nieprawidłowości w zarządzie portów
Na Białorusi bez zmian. Dyrektor spółki, która wybuduje białoruski port w Rosji, do niedawna siedział w więzieniu