Firmy z Bułgarii i Turcji podpisały we wtorek w Sofii porozumienie gazowe, które umożliwi stronie bułgarskiej dostęp do tureckiej sieci gazociągowej i jej terminali LNG. Bułgaria nie ma własnych terminali i od przerwania dostaw gazu z Rosji korzysta z greckiego terminalu Revithoussa.
W ceremonii podpisania porozumienia między bułgarskim operatorem Bułgargaz i turecką spółką państwową BOTAS brał udział minister energii Turcji Fatih Donmez.
Umowa pozwoli bułgarskiemu operatorowi na korzystanie z tureckich terminali regazyfikacyjnych i sieci gazociągowej. Tą drogą Bułgaria będzie mogła importować rocznie do 1,5 mld metrów sześciennych gazu, co stanowi jedną trzecią jej potrzeb. Nitki, przez które gaz będzie trafiał do Bułgarii, stanowią część gazociągu transbałkańskiego. Porozumienie ma obowiązywać do 2036 roku i zapewnić Bułgarii dodatkowe trasy dostaw oprócz gazociągu transadriatyckiego, który przez interkonektor łączy bułgarski i grecki system gazociągowy.
Do kwietnia 2022 roku Bułgaria otrzymywała rosyjski gaz. W końcu
ubiegłego roku umowa Bułgarii z rosyjskim koncernem Gazprom wygasła i
nie została odnowiona. Nie mniej możliwości importowania przez Bułgarię gazu zwiększą się po uruchomieniu w końcu bieżącego roku nowego greckiego terminalu LNG w porcie Aleksandropolis, w którym Bułgargaz ma 20 proc. udziałów.
Fot. Depositphotos
NKT zakończyło szybką naprawę kabla eksportowego w systemie przesyłowym Beatrice
„VG” ujawnia: członkostwo w związkach warunkiem pracy Polaków dla Equinora
Konferencja PSEW: morska energetyka wiatrowa kołem zamachowym polskiej gospodarki
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji