U wybrzeży Turcji zaczyna się tworzyć korek, w którym czekają tankowce, ponieważ po wprowadzenie limitu cen na rosyjską ropę tureckie władze domagają się nowych dowodów pełnego ubezpieczenia wszystkich statków - podaje w poniedziałek "Financial Times".
Firmy ubezpieczające tankowce i transport ropy po wprowadzeniu limitu cenowego nie mogą ubezpieczać statków przewożących rosyjską ropę - niezależnie od jej przeznaczenia - o ile nie została ona sprzedana w ramach wyznaczonego pułapu.
Około 19 tankowców czekało w poniedziałek na możliwość przepłynięcia przez tureckie cieśniny. Statki stanęły na kotwicy w pobliżu Bosforu i Dardaneli. Pierwszy z nich pojawił się 29 listopada i nadal czeka - poinformował brytyjski dziennik, powołując się na źródła branżowe.
Embargo na sprowadzanie rosyjskiej ropy naftowej do Unii Europejskiej drogą morską i uzgodniony przez UE, G7 i Australię na 60 dolarów za baryłkę limit ceny ropy z Rosji transportowanej drogą morską weszły w życie w poniedziałek. Ograniczenia mają utrudnić Rosji finansowanie wojny na Ukrainie, przy zachowaniu stabilności dostaw energii na świecie.
Fot. Depositphotos
Transport Week 2024. Rozwój, bezpieczeństwo i offshore
Litwa zaostrza kontrolę zboża z Rosji i Białorusi
Aktywny okres w inwestycjach tonażowych. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 6-10/2024)
Hapag Lloyd w sztormach w 2023 i 2024 r.
Rząd chce, by terminal zbożowy w Gdyni trafił do KGS
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał polskiego eksportu rolnego