• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Po ataku na statek Galaxy Leader USA planują wpisać Huti na listę organizacji terrorystycznych

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Po ataku na statek Galaxy Leader USA planują wpisać Huti na listę organizacji terrorystycznych

Partnerzy portalu

Fot. Departamen Obrony USA

Przeprowadzony 19 listopada atak jemeńskich rebeliantów na rorowiec obsługiwany przez brytyjskie i japońskie przedsiębiorstwa wywołał szok z powodu swojej zuchwałości. Z racji na antyizraelską działalność oraz groźbę kolejnych akcji, amerykańskie władze decydują, czy uznać ponownie wspierany przez Iran ruch Huti do listy organizacji terrorystycznych.

Jako powód przeprowadzenia ataku, stronnictwo szyickie walczące z władzami Jemenu od 2004 roku podało fakt, że udziałowcem u właściciela statku jest pochodzący z Izraela przedsiębiorca Rami Unger. Zapowiada, że będzie atakować wszystkie statki pływające pod izraelską banderą, obsługiwane przez firmy z Izraela, bądź w inny sposób z nim powiązane, choćby w małym stopniu. Potencjalnie może to dotyczyć choćby sytuacji, gdzie przynajmniej jeden członek załogi posiadał izraelskie obywatelstwo.

W komunikacie rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby podał, że atak na cywilów (członków załogi statku), przetrzymywanie ich wbrew woli oraz jawny akt piractwa na wodach międzynarodowych był powodem rozpoczęcia rozważania, czy Huti powinni być uznawani za ugrupowanie terrorystyczne. Konsekwencją uprawomocnienia takiego stanu byłoby ściganie i karanie aktów poparcia jego działalności, a także pracy bądź współpraca na jego rzecz. Jego członkowie również za sam fakt przynależności podlegaliby ściganiu tak jak członkowie grup przestępczych. Ponadto istniejące na terenie USA (i potencjalnie nie tylko tam) mienie podlegałoby zarekwirowaniu przez państwo.

Potencjalnie, jeśli USA zdecydują się na taki krok, za ich przykładem mogą też pójść inne państwa, szczególnie w Europie z racji na licznie w nich żyjącą diasporę z Bliskiego Wschodu, jawnie sympatyzującą z wszelkimi ugrupowaniami antyizraelskimi. Rzecznik podał również, że zajęcie statku i doprowadzenie go do zajmowanego przez Huti portu Al-Hudajda w Jemenie jest "rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego i prawa morskiego", podkreślając też zaangażowanie Iranu we wsparcie ugrupowanie jako "niedopuszczalne".

Jemeńscy rebelianci już wcześniej byli uznawani za terrorystów, lecz prezydent Joe Biden na początku swojej prezydentury miał usunąć tę etykietę z myślą o zażegnaniu wojny domowej w ich państwie. Eskalacja działań na Morzu Czerwonym może teraz oznaczać, że potencjalnie koalicja międzynarodowa z głównym udziałem Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i USA rozpocznie działania przeciwko Huti, którzy zyskali poparcie części sił morskich Jemenu, dzięki czemu są zdolni do prowadzenia działań nawodnych. Posiadają też realne siły zbrojne, wyekwipowane i umundurowane, zdolne do m.in. ataków rakietowych. Samo zajęcie Galaxy Leader było wyjątkowe, gdyż zostało przeprowadzone z użyciem śmigłowca.

Wciąż nie wiadomo, jaki jest los więzionych członków załogi, pochodzących z kilku państw, przy czym żaden nie pochodzi z Izraela, Japonii czy Wielkiej Brytanii. Z racji na zacumowanie Galaxy Leader w porcie opanowanym przez rebeliantów odbicie ich nie wchodzi w grę. Potencjalnie państwa koalicji dbającej o bezpieczeństwo na tym obszarze, jak i przedstawiciele firm, do których statek należy, będą prowadzić pertraktacje celem ich uwolnienia. Jak dotąd jeden z czołowych działaczy szyickiego ruchu Huti Muhammad Ali al-Husi poinformował, że warunkiem rozmów będzie wstrzymanie działań Izraela i USA w Strefie Gazy przeciwko siłom Hamasu.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.