• <

Opóźni się termin przekazania nowego patrolowca Morskiemu Oddziałowi Straży Granicznej

21.05.2023 08:05 Źródło: MOSG
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Opóźni się termin przekazania nowego patrolowca Morskiemu Oddziałowi Straży Granicznej

Partnerzy portalu

Socarenam

We francuskiej stoczni Socarenam w Calais trwa budowa okrętu patrolowego (Offshore Patrol Vessel, OPV), przyszłego SG-301. Jednostka właśnie trafiła do suchego doku celem dokonania poprawek, przed rozpoczęciem prób morskich. W związku z tym zamiast w czerwcu, przekazanie jednostki ma nastąpić w sierpniu.

Potwierdziły się przypuszczenia co do wydłużenia prac nad patrolowcem. Jak przekazał w mediach społecznościowych Artur Nastkiewicz z firmy NavireTech, o dwa miesiące przesunął się termin przekazania okrętu zamawiającemu, którego kadłub został zwodowany w czerwcu ubr. Z racji na przedłużenie się prac można się więc spodziewać, że przez niemal całe lato potrwają próby morskie, niemniej nie ma jednak pewności, czy w ich trakcie nie dojdzie do korekty terminu oddania okrętu. Wartość zamówienia na budowę i dostawę OPV wynosi blisko 111 mln zł, które w 90% pokrył Fundusz Bezpieczeństwa Wewnętrznego UE, reszta pieniędzy pochodziła z budżetu państwa. 

Z racji na potrzebę zastąpienia starszych jednostek i zwiększenie możliwości operacyjnych MOSG, w 2020 roku rozpoczęto przetarg na nowy patrolowiec. Najkorzystniejszą ofertę złożyła francuska stocznia Socarenam, niemniej to w polskiej stoczni i przy udziale polskich podwykonawców wykonano znaczną część prac. Nadzór kwalifikacyjny nad budową pełni Polski Rejestr Statków. Oprócz biura projektowego Mauric z Marsylii, partnerami francuskiej stoczni w budowie patrolowca były firmy z Trójmiasta, w tym wspomniany NavireTech, a także Nauta-Stal, Marine Stal, Shipcon i Stazen.

Budowa jednostki rozpoczęła się od ceremonii cięcia blach w gdyńskiej stoczni CRIST. Położenia stępki pod budowę kadłuba odbyło się 25 czerwca 2021 roku przy nabrzeżu gdańskiej spółki Marine Stal. Niemal rok później odbyło się pierwsze wodowanie kadłuba z nadbudówką i częściowym wyposażeniem. Niedługo potem przyszły patrolowiec został odholowany do Francji, gdzie w ramach dalszego etapu budowy rozpoczęło się jego doposażenie w resztę sprzętu, w tym również tego specjalistycznego.


Patrolowiec ma prawie 70 metrów długości, 11,5 metra szerokości oraz około 4,5 metra zanurzenia. Będzie mógł wykonywać zadania bez zawijania do portu minimum przez 12 dni, mając na pokładzie 35 osób, w tym 20 z załogi stałej. Z racji przeznaczenia do zadań patrolowo-ratowniczych, na jednostce zamontowano dwa kontenery z wyposażeniem przeznaczonym do niesienia pomocy na morzu. Dodatkowo okręt będzie miał na burtach dwa szybkie pontony silnikowe służące do działań interwencyjnych. W części rufowej przewidziano miejsce dla w sumie 250 rozbitków, którzy będą mogli tam przebywać do 24 godzin. Na pokładzie dziobowym umieszczono certyfikowaną płaszczyznę do współpracy ze śmigłowcem w zakresie ewakuacji medycznej, która będzie wykorzystywana również jako platforma do operowania dronem. Poruszanie się zapewni napęd spalinowo - elektryczny, przy czym silniki elektryczne będą bezpośrednio napędzały pędniki azymutalne.

Z racji na swoje rozmiary i wyporność będzie największym okrętem w historii MOSG, będąc zdolnym do wykonywania różnorodnych zadań na Bałtyku, a nawet innych akwenach. Interesy Polski oraz działania Straży Wybrzeża w innych krajach pokazują, że tego typu jednostki mogą być przeznaczone do działań z dala od państwa. Stąd będzie wykonywał zadania w zakresie ochrony morskich granic państwa oraz zewnętrznych, morskich granic UE, głównie na akwenach Morza Bałtyckiego i Morza Śródziemnego, takich jak ujawnianie prób przekroczenia morskich granic UE wbrew przepisom, przeciwdziałanie nielegalnej migracji oraz transportowanie przez morskie granice odpadów i szkodliwych substancji chemicznych. Jednostka będzie mogła uczestniczyć także w akcjach ratowniczych i humanitarnych.

Oprócz działań w związku z przestrzeganiem prawa na morzu i bezpieczeństwa żeglugi, będzie mógł prowadzić działania patrolowe w związku z monitorowaniem infrastruktury krytycznej na morzu, w tym kabli podwodnych, gazociągu Baltic Pipe, czy też zaplanowanych morskich farm wiatrowych Baltica I-III. W ten sposób wzmocni nie tylko możliwości swojej formacji, ale też okaże się nieocenionym wsparciem dla polskiej Marynarki Wojennej, z którą MOSG łączy część kompetencji związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa.

Tak jak morski rodzaj sił zbrojnych, MOSG zmaga się z problemem posiadania niewielu, często starszych jednostek. W wyposażeniu formacji znajdują się m.in. jednostki patrolowe typu SKS-40 Kaper-1 (SG-311) i Kaper-2 (SG-312), typu Patrol 240 Baltic Patrol 1 (SG-111) i Patrol 2 (SG-112), interwencyjno-pościgowe typu SAR-1500 Strażnik-1 (SG-211) i Strażnik-2 (SG-212), typu IC 16 M III Strażnik-3 (SG-213), Strażnik-4 (SG-214), Strażnik-5 (SG-215), Strażnik-6 (SG-216), cztery jednostki typu Parker 900 Baltic, a także poduszkowce serii Griffon 2000TD SG-411 i SG-412. Jeśli sierpniowy termin przekazania patrolowca się nie zmieni, SG-301 okaże się z pewnością wzmocnieniem dla funkcjonariuszy, niemniej wskazuje też na ogromne potrzeby i potencjał rozwojowy MOSG w zakresie prowadzenia działań na morzu, biorąc za przykład funkcjonowanie podobnych formacji z innych państw i ich doświadczenie.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.