Olbrzymia fala uszkodziła wycieczkowiec

Wycieczkowiec Maud napotkał na Morzu Północnym tzw. falę wyjątkową – kilkunastometrowa fala rozbiła szyby na mostku i zalała urządzenia elektroniczne urządzenia, co spowodowało awarię. Załoga i pasażerowie są bezpieczni, a statek w dalszym ciągu ma zasilanie.

Blisko 136-metrowy Maud napotkał kilkunastometrową falę wyjątkową na Morzu Północnym. Fala uderzyła w statek, wybijając szyby na mostku i zalewając elektroniczne urządzenia pokładowe, m.in. systemy nawigacji i sterowania. W wyniku wypadku statek nie może samodzielnie prowadzić nawigacji. Armator podał, że bezpieczeństwo żadnego z pasażerów ani członków załogi nie było zagrożone. Statek ma sprawne systemy napędowe, więc wciąż może się samodzielnie poruszać, choć początkowo po uderzeniu fali miał również stracić zasilanie. Jednak jest pozbawiony możliwości nawigowania, ponieważ nie działają m.in. radary.

Na pomoc wycieczkowcowi wysłany został holownik Esvagt Server, który w tym momencie asystuje Maud w drodze do portu. W pobliżu na wszelki wypadek jest także statek ratowniczy Esvagt Cornelia.

Fala wyjątkowa (ang. rogue wave) to najczęściej pojedyncza fala o wysokości znacznie przekraczającej typowe fale w danych warunkach pogodowych na akwenie. Dotychczas zarejestrowano fale, których wysokość dochodziła do 30 metrów wysokości. Fala, która uderzyła Maud, musiała mieć kilkanaście metrów. Nie jest do końca wyjaśnione, w jaki sposób powstają fale wyjątkowe, przypuszcza się, że jest to związane z oddziaływaniem na siebie kilku fal i akumulacją ich energii.

W lutym 2022 roku u wybrzeży Kanady zarejestrowano falę rekordową pod względem wielkości proporcjonalnej do fal występujących w tym czasie. Podczas, gdy wszystkie fale sięgały około 6 metrów, wystąpiła także jedna, która osiągnęła 17,6 metra.

Z kolei zeszłym roku, prawdopodobnie w wyniku uderzenia takiej fali w statek wycieczkowy Viking Polaris, zmarła pasażerka. Jednostka przepływała przez Cieśninę Drake'a przy trudnych warunkach pogodowych, fale mogły sięgać nawet 14 metrów, ale prawdopodobnie jedna z nich była większa. Uderzyła w statek, wybijając część okien na dolnym pokładzie pasażerskim.